sobota, 26 czerwca 2010

Dobre lody i decu

W ramach nagrody za cały rok pracy i nauki w szkole Młoda poszła z nami na wypasione lody. Zamówiła sobie "Myszkę", a Młody z mamą załapał się na "Pinokia". Mniam, pychotka!!! Tata też nie dbał o linię ;)




A tak wygląda szczęśliwe (czytaj brudne niemiłosiernie) dziecko, któremu w końcu wolno zjeść loda. Pani alergolog powoli pozwala nam na wcześnij zakazane przysmaki :). Pamiętajcie Mamy - nie zapomnijcie wziąść tony mokrych chusteczek na taki deser! Ja zapomniałam, ale na szczęście niedaleko była łazienka, bo ręce po sklejeniu nie chciały się rozkleić (działanie polewy i posypki wyślinionej podczas lizania palców). Ale warto było dla tej radochy Młodych :)))


* * * * *
Tutaj tabliczka-prezent na drzwi dla Teściów z wykorzystaniem decoupage. Bardzo lubię motyw tych motylków.


Zresztą decu próbowałam już wcześniej. Zdjęcia pokażę, żebyście mogły się pośmiać (byle nie za głośno ;)). Wieszaczki z psami i kotkami służą Młodej. Prosiłam kogoś o ich zrobienie, ale przez rok się nie doczekałam, więc postanowiłam spróbować własnych sił. Robiło się przyjemnie, choc niestety nie ustrzegłam sie kilku błędów. Niedługo chcę sie zabrać za półeczki na robótkowe przydasie, więc mam nadzieję, że wyjdzie lepiej.





Miłej niedzieli wszystkim życzę . Dziękuję za pozostawione komentarze i poproszę o więcej. Bardzo lubię je czytać :)))


:)

2 komentarze:

Aneczka pisze...

POwszechnie wiadomo, że rudne dziecko to szczęśliwe dziecko :) A wieszaczki mi się bardzo podobają.

Ewa pisze...

Dzieci dzielą sie na dwa typy: a) czyste i b) szczęśliwe :)
tu teraz jestem :D

Zapraszam jeszcze tutaj :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...