Nowy członek rodziny :)

Ano tak, stało się !

Na początku lipca rodzina powiększyła  nam się o bulteriera miniaturowego, 

którego mamy ze wspaniałej hodowli Sheebully od Pauliny Wolf  😍

Decyzja bardzo przemyślan, 

poprzedzona kilkoma miesiącami zbierania informacji o rasie.

Bronco szybko się u nas zadomowił, co w dużej mierze jest zasługą hodowcy, który świetnie go wcześniej socjalizował, dzięki czemu uwielbia on wszystkich ludzi i inne zwierzęta :)

Ulubioną miejscówką okazała się torba z brudami do prania 😁

Byliśmy już na wspólnych wakacjach...

... i jak widać absolutnie nie wchodzi  nam na głowę 😉

No i po dwóch miesiącach urósł nam taki piękny młodzieniec 😊

Oczywiście, jako osoba szyjąca, nie kupowałam wyprawki, bo tkanin u mnie dostatek.

Poducha dla psa dostała na razie dwie poszewki

Obie z jednej strony mają bawełnę w łapki.

Z drugiej jest motyw psiowy...

... lub czarne minky.

Do auta natomiast powstał podkład z upolowanego kiedyś w ciucholandzie ortalionu.

Młoda też nie czekała bezczynnie i pokusiła się o zrobienie szarpaka z polaru.

Czerwony to pierwsze próby ...

...a turkusowy to już profeska 😊

Pozdrawiam wszystkich z naszym nowym szczęściem :)

Duuużo kocyków

Z przyjemnością wróciłam do szycia po dłuższym czasie 😊

Okazją do tego była prośba o uszycie kocyków, a wyszło ich całkiem sporo.

Miało być minky i bawełna.

Minky - dla mnie istna tragedia do szycia 😐
 Rozciąga się przy szyciu, więc trzeba gęsto spinać szpilkami, ścinki fruwają po całym pokoju i trudno je usunąć, źle się tnie ...

Ale za to efekt jest super :)

Milutkie, mięciutkie i ładniutkie.

Uszyły się trzy rodzaje - morski, czyli granat z kotwicami, pierniczki z różem ...

... i mięta z serduszkami.

No i bynajmniej nie są one dla dzieciaczków, 

a dla psiaków, które ruszą w drogę do innych domów.

Pochodzą z cudownej hodowli bulterierów miniaturowych Shebully od Pauliny Wolf .

Było 10 ślicznych szczeniaczków, a nie ma już żadnego, bo wszystkie szybciutko znalazły nowych właścicieli 😊

A skąd to zainteresowanie ?

O tym następnym razem.

Pozdrawiam

Coś dla psiaków

Jakiś czas temu powstało kilka uszytków dla hodowli Paulina Wolf Sheebully .

Miło było wykorzystać kilka tkaninek z wielkiego regału zapasów.

Chyba będę musiała zastanowić się nad jego uszczupleniem, bo czasu niestety 

ostatnio brak na realizowanie pomysłów, które tłoczą się w głowie.

Udało się jednak uszyć expresowo niespodziewane zamówienie i powstały poduchy, kocyki i apaszki dla psiaków na National TTB Show Buliada 2015 Warszawa :)

Apaszki są w dość energetycznych kolorach :

Na poduchach z przodu bawełna ...

... a z tyłu sztuczne futerko:

No i jeszcze kocyki:

Tutaj tym razem z jednej strony jest bawełna , natomiast z drugiej sama puszystość.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Kasia

Misiowy komplecik

Odpoczywam właśnie po Świętach ;)

Porządki przeprowadziłam również w dziupli, czyli pracowni, a to było największe wyzwanie !

Kto szyje - ten wie :^^

Po bożonarodzeniowym obżarstwie siedzę sobie teraz przy kawce i laptopie robiąc porządki ze zdjęciami :)

Ten śliczny komplecik powstał dla maleńkiej Zosi:

Dominować miał motyw misia, ale z tym nie było problemu.

Kołderka jest bardzo gruba - dwie warstwy lupo przedziela gruba warstwa ociepliny.

Całość trzymają razem przeszycia po aplikacjach..

Podusia z jednej strony ma tylko bawełnę w te słodkie misie ...

... a z drugiej niebieskie lupo i aplikacje.

Do kompleciku dołączyło serduszko - z jednej strony personalizowane ...

... a z drugiej - misiowate :)

To serduszko również jest spersonalizowane, ale utrzymane w zdecydowanie innym stylu.

Dostanie je malutki Mateuszek:

Dołączy ono do tych serduszek, które powstały już wcześniej.

Mam nadzieję, że cieszycie się z trafionych prezentów !

U nas niektóre to tak na prawdę nie wiadomo, komu bardziej sprawiły radość ;)

Pozdrawiam

Dla lubiących piratów

Taki sobie kolejny kocyk powstał:

Do kompletu ma podusię :)

Taki prezent, jak i wiele innych ciekawych prac wielu cudownych rękodzielników możecie znaleźć w Artillo .

Serdecznie zapraszam tam wszystkich, którzy szukają niepowtarzalnych prezentów na każdą okazję, nie tylko na nadchodzące Mikołajki i Gwiazdkę :)

Pozdrawiam

Skąd się biorą dzieci ? ;)

No, wiadomo - bocian przynosi !

Dowody - na zdjęciach !

To oczywiście żart, ale motyw jest śliczny, więc umieściłam go na kocyku.

Może komuś spodoba się na prezent dla dzidziusia :)

Niemal żałuję, że moje dzieciaki już takie duże.

U znajomych też już wszystko wyrośnięte ...

Jeszcze pora oczywiście na podanie wyników losowania candy.

Bardzo dziękuję wszystkim za udział w zabawie  :)

Poznałam wiele nowych, ciekawych blogowych zakątków.

Chciałabym obdarować wielu, ale nagrody są tylko dwie.

Zestaw ze skrzatami wędruje zatem do 

Chranny

Biżutki trafią do 

Lexie's Art

Zwycięzców zapraszam do kontaktu na @,

a pozostałe osoby - na następną zabawę :)

Pozdrawiam serdecznie