piątek, 29 kwietnia 2011

Patataj !

Witajcie :)
Wpadam dzisiaj pokazać Wam podusie dla dziewczynek z motywem konika. Mam większy kawałek tego materiału i absolutnie nie miałam problemu z wymyśleniem przeznaczenia. Kombinowałam tylko, jak najlepiej wykorzystać motywy i dlatego powstała mniejsza podusia - jasiek...



... i większa podusia



Do kompletu uszyłam też zawieszki z białą lub różową wstążeczką:




No i jak - nadadzą się na sympatyczny prezencik dla małej księżniczki ?!

Nadchodzi majowy weekend, a w zasadzie to już się zaczął, ale zapowiadają niezbyt ciekawą pogodę :(
Dla tych co mają rysująco-kolorujące dzieci polecam te majowe kolorowanki na twórcze dziecięce działania :)

No i przyznać się - kto tu ma w najbliższym czasie urodzinki i jeszcze się nie przyznał ?!
Wszystkiego najlepszego BYCZKI :)



Miłej majówki Wam życzę :)

środa, 27 kwietnia 2011

Candy rocznicowo-podusiowe

Dzisiaj obiecane candy rocznicowe :)


Pierwszy post został napisany przeze mnie 18 kwietnia 2010.
Nie mam pojęcia kiedy ten rok minął!
A zaczynając nawet nie wiedziałam, czy uda mi się go tak długo utrzymać, czy to wogóle dobry krok, czy ktoś będzie chciał do mnie zaglądać...
 Wbrew wszelkim obawom zaowocował wieloma wspaniałymi znajomościami. Poznane blogi były i są dla mnie źródłem wielu inspiracji.
Dlatego rocznica nie może przejść bez echa !

Nagrody będą dwie.
Pierwsza zostanie rozlosowana wśród wszystkich osób, które zostawią pod tym postem komentarz wyrażający chęć udziału w nim.
Druga - trafi do mojego Obserwatora, który zostawi tutaj komentarz.
Do rozlosowania będą dwa poduszkowe zestawy.

Zestaw niebiesko-szary,
czyli podusia i myszki



Zestaw żółto-zielony,
czyli podusia i krasnale



Więcej zdjęć takich podusi jest we wcześniejszych postach. Żeby je oglądnąć wystarczy wybrać etykietę "poduszka" na dole strony.
Mam nadzieję, że znajdą się osoby chętne na takie prezenty, jeżeli nie dla siebie to może dla dziecka swojego własnego, tudzież cudzego ;)


Zasady
1. osoby posiadające bloga wpisują komentarz wyrażający chęć udziału w candy i wklejają u siebie w pasku bocznym baner z aktywnym linkiem,
2. osoby bez bloga zostawiają w komentarzu adres mailowy,
3. zapisy trwają do północy 27 maja, losowanie 28 maja, żebym mogła nadać przesyłkę w poniedziałek, gdyby ktoś chciała dołączyć podusie do prezentu na Dzień Dziecka,
4. pierszeństwo w wyborze zestawu będzie miała osoba wylosowana spośród wszystkich komentujących, Obserwator otrzyma drugi zestaw.

Zapraszam do zabawy :)
 
A ponieważ dzisiaj są trzecie urodzinki mojego Młodego to już zmykam, bo to jego święto, więc królewicz dzisiaj swoje szczególne prawa ma ;-)

wtorek, 26 kwietnia 2011

Uwaga samochód ! czyli woreczki



I to nie byle jaki !
I to nie jeden !
Proszę Państwa - oto straż pożarna !
Czyli kolejna odsłona toreb dla chłopczyków :)
Były woreczki dla dziewczynek, to dzisiaj będzie wydanie męskie.
Na buty, zakupy, prezent, klocki, autka, maskotki...

Wzór ogólny taki sam, różnią się motywem kierowcy, który zrobiony jest w obu przypadkach metodą transferową.

Pierwszy woreczek powstał dla fana zebr.
Pierwszy wydruk kierowcy wyszedł za duży, ale szkoda mi było wyrzucać motyw, więc zawieszka zyskała pasażera z drugiej strony.




Druga wersja powstała ze strażakiem Samem.





A jak tam nastroje po świętach?
U nas ospa na szczęście w wersji w miarę spokojnej na tyle, że w Lany Poniedziałek mogliśmy już wszyscy wyjść na spacer, bo nowych kropek już drugi dzień nie było.
A że pogoda dopisała, to i szkoda było siedzieć w domu!




Spotkaliśmy nawet zakochaną parę ;)


Pozdrawiam :)

sobota, 23 kwietnia 2011

Wielkanoc 2011


Wielkanocny pacierz

Nie umiem być srebrnym aniołem -
ni gorejącym krzakiem -
tyle zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam byle jakie.

Tyle procesji z dzwonami -
tyle już Alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.

Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski -
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.

I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.

Pyszczek położy na ręku -
sumienia wywróci podszewkę -
serca mego ocali
czerwoną chorągiewkę.

ks.J.Twardowski


Składam Wam dzisiaj świąteczne życzenia  przytaczając słowa ks. Jana Twardowskiego, którego twórczość i trafnośc doboru słów bardzo cenię.

" Na Wielkanoc chciałbym złożyć krótkie życzenia wierzącym i niewierzącym. Czego nam, wierzącym, dzisiaj życzyć? Chyba tego, żebyśmy stawiając sobie czasem pytania: po co się urodziłem? po co żyję? dlaczego ucieka mi doczesne szczęście? dlaczego cierpię? dlaczego umieram? – stale przypominali sobie Jezusa zmartwychwstałego, który jako człowiek przebył ludzkie życie, cierpienia, straszną śmierć i w cierpieniach, kłopotach życiowych przedarł się do Pana Boga i do Niego przeniósł nasze człowieczeństwo. Żebyśmy nie patrzyli na nasze kłopoty, cierpienia, śmierć jak na nieszczęście, ale jak na przedzieranie się do Boga. Jest to w życiu takie trudne, trudniejsze od wspinaczki na górę. Niewierzącym życzyłbym, aby postawili sobie pytanie: a jeśli jest prawdą, że Jezus zmartwychwstał, to jak będę wyglądał ze swoją niemądrą niewiarą?"

ks.J.Twardowski



Dziękuję Wam za Wszystkie życzenia - te przesłane zarówno tradycyjnie, jak i telefonicznie, czy internetowo :)


WESOŁEGO ALLELUJA !

czwartek, 21 kwietnia 2011

Nie dajmy się zwariować :)

Zakupy i świąteczne porządki w większości domów trwają, często wywołując frustrację u wszystkich, łącznie ze zwierzętami ;)
net
Żeby pozbyć się męża plątającego się pod nogami, przyjaciółka przysłała mi ten oto przepis. Dzielę się z Wami, żeby choć na chwilę oderwać się od świątecznej krzątaniny, a potem wrócić do niej w dobrym humorze.

Przepis na szarlotkę w wersji dla facetów:


1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę… następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę…….. następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser, włóż do niego mieszadełka i zacznij ubijać jajka.
5. Odszukaj mieszadełka i włóż ponownie do miksera, tym razem wciskając do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka - nie
panikuj, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziesz dodawał mąkę.
8. Nasyp 20 dag mąki do szklanki, pozostałe 80 dag zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij
obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujesz 2 jabłka, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian w środku to włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach najlepiej smakuje schłodzona żubrówka z sokiem jabłkowym…….

;-)

net

Moje podejrzenia ospy u Młodej potwierdziły się dzisiaj u lekarza, więc załatwieni jesteśmy na cacy :/
Dawno nie widziani dziadkowie nie przyjadą na święta, urodziny Małego odwołane, a w lodówce nadmiar jedzenia zakupiony z myślą o gościach. Zapowiadają śliczną pogodę, a z rodzinnych spacerów nici :(
Nic to - wynalazłam w necie tonę zabaw wielkanocnych dla dzieci, więc będziemy testować !

Pozdrawiam z Kropkowa ;)
net

Jeżeli ktoś nie pamięta...



...to kapcie też robiłam. A w zasadzie to robię cały czas pomimo niemal letniej pogody za oknem :) Zamówienie, które poleciało daleeeko robione było z myślą o dzieciach.
Dla dziewczynek przede wszystkim z organzowymi kwiatkami, ale nie tylko.




Chłopcy też coś wybiorą, bo motywy są różne - piłka do kosza, autobus, żaglówka, samolot..
To nie jest całe zamówienie, ale nie będę Was zamęczać zdjęciami.

Teraz czas na kolejną wymiankę z Ines, od której miałam dostać trzy świąteczne karteczki matematyczne.
Hmm, przesyłka się rozrosła... i to znacznie :)
Teraz można podziwiać!
Kartka z króliczkiem została u mnie, bo takich cudów to ja się nie pozbywam, a jajeczko powędrowało z życzeniami.

Te karteczki również wysłałam z życzeniami, chociaż ciężko było się z nimi rozstać.


Przed tą karteczką chylę czoła, bo technika jak dla mnie trudna i dla cierpliwych.
No i została u mnie z życzeniami od Ines.
Poza karteczkami na bezpłatny transport załapał się aniołek...


... i przydasie - ozdoby i koronki.


Ines - bardzo dziękuję za kolejną wspaniałą wymiankę :)

Ode mnie miał powędrować masosolny baranek. Schowałam go w takiej skrzyneczce. Zaczęłam ją malować dla siebie, ale Ines wspomniała o brakach w miejscu na przechowywanie przydasi, to pomyślałam, że może jej się przyda coś takiego mało skomplikowanego.
Zdobyczna skrzynka po mandarynkach, biała farba, lakier, koronka, niebieska rafia i oto efekt:


Poza barankiem dołączyłam świąteczne jajo - zawieszkę i jajeczko wyhodowane w doniczce ;)
Koloru niebieskiego znającym Ines nie muszę tłumaczyć, więc jak mogłam oprzeć się takiemu słonikowi !



Małej coś powyskakiwało na brzuchu i szyi - niestety podejrzewam ospę :(
Zapłakana i zasmarkan jest straszliwie, bo miała w kościele składać życzenia proboszczowi w sobotę i bardzo to przeżywała jako zaszczyt. No cóż - dla nas problemy dzieci to błahostka, dla nich jest to wielka tragedia, ale i z takimi sytuacjami muszą się kiedyś zmierzyć.

Ooo, właśnie mi się przypomniało, że bukszpanu nie kupiłam !
A w koszyczku u mnie musi być !
Idę sobie zapisać, bo mnie skleroza ostatnio dopada na zakupach i latam po dwa razy (albo i trzy!) do sklepu ;-)

Buziole :)

wtorek, 19 kwietnia 2011

Zupełnie nie świątecznie

Coś uszytego ostatnio, czyli powrót do worków na kapcie lub zupełnie inne rzeczy.
Dzisiaj dziewczęco i kolorowo, więc zawieszki są w formie kotków, którym dostało się ozdoby na szyję.

W różach


W czerwieniach


 Multikolor

W poniedziałek przeszliśmy stresa towarzyszącego chyba każdemu rodzicowi zapisującemu dziecko do przedszkola. Mam tylko nadzieję, że pseudo samotnych matek będzie na tyle mało, żeby moje dziecko "poszkodowane" przez posiadanie  rodziców w ilości sztuk dwie załapało się na miejsce ! Teraz czekamy na wyniki niemal do końca maja, więc siwy włos murowany ;)

Pozdrawiam znad deski do prasowania :)
net


Zapraszam jeszcze tutaj :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...