sobota, 22 maja 2010

Pani Wiosna i Powódź 2010...



... która nas na razie - na szczęście - bezpośrednio nie dotknęła, ale fala kulminacyjna jeszcze nie przeszła. Niestety pękły wały na Zgorzelisku, gdzie mieszkają moi Teściowie, ale mam nadzieję, że tak daleko Widawa się nie wedrze. Na spacerku sprawdzaliśmy stan Odry w naszej okolicy, na razie nie jest źle:

Most Grunwaldzki


Most Pokoju



Biblioteka Uiwersytecka

Ostrów Tumski





Niestety na Kozanowie walkę z Wielką Wodą przegrali. Trzymajcie się!


A poza tym - Pani Wiosna w końcu odsłoniła się w pełnej krasie









No i WYGRAŁAM CANDY u BOVARY !!! Z wrażenia nie mogłam znaleźć e-maila na Jej blogu. Będę miała swojego szydełciaka, tralala :)







1 komentarz:

Bovary pisze...

;))) W poniedziałek z rańca wysyłam Pchełkę.Pchełka to taki mini-mini,mini szydełciak.Raczej szydełciunio,ale mam nadzieję,że Ci się spodoba na żywo ;)
Gratuluję raz jeszcze :))) No i trzymam kciuki oby Was nie zalało.Bo jak się ogląda w tv transmisje,to aż ciarki przechodzą...Żal tych ,którzy wszystko potracili.Szok ! Pozdrawiam :)

Zapraszam jeszcze tutaj :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...