Padający od rana deszcz w dzisiejsze święto skutecznie zmusił nas do zmiany planów spędzenia dnia na świeżym powietrzu.
Stąd zaczęliśmy go od pieczenia ciasteczek ...
... a skończyliśmy na wizycie w Galerii Dominikańskiej, która przygotowała sporo atrakcji dla dzieciaków w ramach spotkania ze smokami :)
Zaczęliśmy od ozdabiania smoczkowego lizaka...
... którego zjedzenie zajęło dzieciakom prawie 2 godziny!
Było również robienie smoczkowego breloczka :)
Super kreatywna zabawa przy gotowym filcowym smoku, do którego można było przyklejać oczy, pompony, filcowe lub gumowe wycinanki, literki...
Było i wciągające kolorowanie siatki ze smokiem :)
Niektórzy musieli sobie pomóc nawet językiem ;)
Spotkaliśmy smoka wyłaniającego się ze swojej jamy tylko raz do roku na spotkanie z dziećmi ;)
Ale i nie zabrakło tych bardziej realistycznych smoków.
Są fantastyczne!
To mój ulubiony smoczuś śpiący w skorupce :)
A to najmniejszy, ale niczego się nie boi, bo z tyłu pilnuje go wieeelka mamuśka ;)
Pozdrawiam serdecznie z dzieciogrodu ;)
9 komentarzy:
Cudnie spędziliście dzień! Tylko pozazdrościć spotkania ze smokami :) My jutro na ciąg dalszy Dnia Dziecka idziemy uczyć się rycerskości, więc zupełnie czegoś stojącego po drugiej stronie barykady :) Pozdrawiam Cię serdecznie
Świetnie spędzony dzionek :)). Na pewno wszyscy mieliście frajdę :))
Cudowny smoczy dzień dziecka :)
przyjemnie spedziliscie dzionek dziecia :)))tyyyle atrakcji :)))
No Mamuśka, a za skałą wygladasz nieziemsko - cudna zabawa w smokologię:))))))))
Moi byli n apardzie smoków po Wawelem, mimo deszczu ( ciagłego niestety...) i podobno była super! ja sie nie odwazyłam.
A jak widze smoki królowały wszędzie- cudne atrakcje, także "zaskalne":-)))
Podobno smok wawelski pochodzi z gatunku europejskiego, który widzieliśmy ;)
Bardzo się cieszę, że i Wasze dzieciaki miały dużo frajdy :)
Atrakcji mnóstwo :)
Atrakcji co niemiara, świetnie spędzony czas i buziaki dzieci szeroko uśmiechnięte :)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz