Komunijnie

We wczorajszym dniu nasza córka przystąpiła do Pierwszej Komunii Św.

Był to dzień pełen wrażeń, ale przede wszystkim wzruszeń i pięknego przeżywania tak ważnego dnia w gronie rodzinnym.

Basia wyglądała ślicznie, a było to zdanie nie tylko moje, ale i innych mam, które mi to mówiły : )))

Przygotowywała się solidnie i pilnie do przyjęcia Ciała Pana Jezusa po raz pierwszy , więc byłam pewna, że jest już do tego gotowa.

Karteczki z życzeniami, które otrzymała postanowiliśmy ułożyć na komodzie, aby stanowiły dodatkową piękną dekorację.

Alexandra zaskoczyła nas już dużo wcześniej przesyłką, która zawierała takie scrapowe cuda stworzone jej niezwykle zdolnymi rączkami:

W ozdobnych kartonikach znajdowały się takie perełki:

Niezwykła karteczka ... 

... i niesamowity album:

Więcej zdjęć tego wspaniałego kompleciku znajdziecie na stronie autorki TU i TU

To jest obiecane zdjęcie dla Ewci ;)

Poprosiłam ją o stworzenie drzewek na stół komunijny, ale to czego dokonała przerosło całkowicie moje oczekiwania !

Zresztą same zobaczcie, bo tu nie wiadomo jak komplementować tak piękną, niepowtarzalną i pracochłonną dekorację podziwianą przez wszystkich gości:

Więcej zdjęć autorki znajdziecie tutaj .

Zresztą z drzewkami wiąże się nieco komiczna sytuacja, bo czekaliśmy niecierpliwie na tą przesyłkę, a niestety mineliśmy się z doręczycielem o kilka minut i ganiałam za nim po sąsiednich ulicach ;)

A jak przyniosłam paczkę w końcu do domu, to chciałam ją oczywiście od razu otworzyć, ale przyszedł mąż z nożem w ręku i ostrzeżeniem "Ja mam nóż !!!", więc odpuściłam, bo z takimi precozjami nie zadzieram ;)

Do drzewek Ewcia dołączyła jeszcze ta delikatną i nastrojową karteczkę :

Stół zdobiło również drzewko made by Un :)

Kfiotkowa biała kula prezentowała się rewelacyjnie:

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie, ale tym razem prezentu, który otrzymała od nas córka:

zdjęcie wykonane przez autorkę pracy

Chcieliśmy jej dać w tak szczególnym dniu coś niepowtarzalnego, ale na szczęście trafiłam kiedyś na blog z oryginalnymi pracami tworzonymi przez Ksenię .

W błyskawicznym tempie stworzyła i wysłała do nas Opiekuńczego Anioła z napisem "Czuwamy".

Mam nadzieję, że będzie towarzyszył Basi całe życie przypominając, że my - rodzice opiekujemy się, kochamy i czuwamy nad nią gdziekolwiek jesteśmy my i ona :)

Teraz - już po remontach i Komunii  - mam nadzieję, że powolutku odpowiem na wszystkie maile i nadrobię zaległości na Waszych blogach.

Życzę wszystkim wspaniałego tygodnia :)