Dlaczego letnie?
Ponieważ będzie o "Słonecznej wymiance" i poczynaniach marine :)
Znowu brałam udział w wymiance organizowanej przez Anię , gdzie motywem przewodnim tym razem było lato.
Mnie przypadło zorganizowanie prezentu dla Doroty .
A jak lato - to prace w ogrodzie, czyli prezent numer 1:
Pokazywana już u mnie pistacjowa poduszka z ogrodowo-anielskimi motywami otoczonymi koronką stanowiła podstawę podarunku, do którego dołączyłam podkładkę pod talerzyk. Materiał kupiony był właśnie z myślą o tej wymiance, ponieważ niesamowicie mi się spodobał. Te tulipany są prześliczne, wyglądają, jak namalowane pędzlem :)
Oczywiście dołączyłam jeszcze kilka drobiazgów, ale tak na prawdę to przygotowywałam wszystko trochę w ciemno, ponieważ z bloga Doroty niestety niewiele się dowiedziałam o jej preferencjach, chociażby na temat ulubionych kolorów... Mam jednak nadzieję, że nie będzie zawiedziona :)
Bo ja po prostu nie mogę być zawiedziona!
Mazmika przygotowała mi taki prezent, że ... jaciepierdziu! - to był mój okrzyk przy rozpakowywaniu ;)
To zobaczyłam po wyciągnięciu z koperty:
Teraz szczegóły:
1. cała fura tasiemek - kto zgadnie, które upatrzyła sobie już moja Młoda ?
2. makramowe kolczyki - zielone !!!
3. słodycze - na które się nie załapałam ! Ale kto ma dzieci, to wie...
4. bransoletkę zrobioną w decu
5. materiał w owieczki - dumam, oj, dumam już, co z niego wymodzić ;)
6. czekoladę do picia - hmmm, ciekawe dlaczego? ;D
7. śliczną karteczkę z motylem, która podzieli los brydziowej karteczki, czyli zawiśnie w ramce na ścianie :)
8. notes - zielony, na zapiski, zapinany na gumkę, z motywami szyciowymi... czyli 'ojaciepierdziu!' po raz drugi było !
I tu nastąpią detale, bo ja się przy tym notesie rozpłynęłam !
Przodzik:
Tylik - również dopracowany, żeby ktoś nie miał wątpliwości:
Proszę bardzo - środeczek z przodu...
... i z tyłu:
Normalnie - napracowała się kobietka i pakę taką mi sprezentowała, że... jaciepierdziu ! ;)
Mazmiczko - mega wielkie ogromne podziękowania za tak wspaniałe śliczności !
Teraz trochę z innej beczki, czyli poczynania decu :D
Nie jest to oczywiście mistrzostwo świata, ani nawet gminy, ale po przeróbce mebelki wyglądają lepiej.
To był kiedyś stolik do karmienia Młodego.
Krzesełko już dawno uległo demolce, ale stolik się ostał i postanowiłam go przerobić na rysownicze poczynania małego.
Tak wyglądał po rozebraniu na czynniki pierwsze, usunięciu zapasów jedzeniowych ze szpar i oszlifowaniu przez męża:
A tak wygląda teraz:
Styl marine nawiązuje do motywów przewodnich w pokoju małego.
Na nóżkach też dałam latarnie i nawet to nakładanie motywu bezpośrednio na drewno spodobało mi się, bo dało fajny efekt.
A to już półeczka otrzymana kiedyś od Kasi Filcakówny w ramach wymianki:
Leżała tak sobie bidula i czekała na lepsze czasy.
No i się doczekała, a prezentuje się teraz tak:
Jeszcze tylko podanie ze zdjęciem do męża i może nawet wkrótce zawiśnie na ścianie ;D
Pozdrawiamy z Wrocławia ;)
26 komentarzy:
Ale cudności dostałaś i wysłałaś! :D
Półeczka i stolik są śliczne :)
Kasiu ! te morskie mebelki są odjazdowe - udało Ci się z nieciekawych stworzyć cudeńka.Syn na pewno jest zachwycony.
Pozdrawiam:)))
Piekności wysłałaś i cuda otrzymałaś:) Podusia śliczna! A te tulipanki na podkładce faktycznie wygladają jak malowane!
Notatnik jest tak cudny, że mozna do niego wzdychać i wzdychać!!!
Mebelki po renowacji sa rewelacyjne!!! Syn z pewnością wniebowzięty, zresztą nie ma się co dziwić...
osz ty w mordę jeża! rzeczywi ście "jeciepierdziu" :) Wszystko cudne i nie wiem co najcudniejsze... super rzeczy uszyłaś, super rzeczy dostałaś, no a ten stolik i półeczka.... no kurza twarz - zdolna babeczka jesteś!
Dzieki za udział w wymiance. Prezenty przygotowałaś i otrzymałaś świetne. Ciesze się, że jesteś zadowolona. Zapraszam na następną :)
Naprawdę piękne rzeczy. Jestem zachwycona szafką!
Zapraszam w swoje skromne progi i przy okazji na rocznicowe, niespodziankowe candy ;)
http://mietoweptysie.blogspot.com/2011/08/pierwsze-candy-czas-zaczac.html
Ach mnóstwo pięknej soczystej zieleni :o) Podusia super. Notes boski :D
Ale swietne prezenciki dostalas a i wyslalas fajowy prezencik:)) Stolik i poleczka swietne:))
Pozdrawiam Asia
Kasiu widzę, że i Tobie ta wymianka się udała!!! Ale cudowności zrobiłaś.... ale cudowności dostałaś!!!
wszystko takie fajniutkie, jeszcze nie brałam udziału w wymiance, ale może w końcu się skuszę:)
Bardzo się cieszę, że zawartość wymiankowej paczuszki Ci się spodobała :)
Twój prezent dla Doroty jest śliczny! A mebelki po metamorfozie wyglądają świetnie!
Pozdrawiam serdecznie
o ja pierdziu faktycznie:D toś się obłowiła ... a to zdjęcie skądś znam:P
półeczka super:) ale jeśli chodzi o wymiankę to cudowne rzeczy dostałas szczęściaro - a kolczyki bajka!
Prezenty przygotowałaś i dostałaś świetne! Zielona poducha i notes bardzo nam się podobają! Genialna jest też metamorfoza stolika i półeczki, fajne są te morskie klimaty:)
NIC INNEGO NIE ZOSTAŁO MI POWIEDZIEĆ JAK TYLKO JAPIERDZIU!!!!!A TEN NOTES!!!!!!!
mebelki mnie powaliły - GRATULUJĘ!!!
Super wymianka,a półeczka otrzymała nowe życie:)
Kurcze! Półeczka nie do poznania! świetnie wyszł w stylu marynistycznym i stolik też. a notesik to fiu, fiu niebylejaki...i podusia taka fajna kolorowa, wiosenno letnia.
Ach jakie cudowności:)Śliczne wszystko...a mebelki morskie fantastyczne!Pozdrawiam!
Długi post,ale ja powiem krótko:wszystko piękne!
Witaj Kasiu, nareszcie mogę Ci podziękować za tak wspaniałe cudeńka, które dla mnie przygotowałaś. Jestem bardzo zadowolona. Podusia jest urocza i do tego w jednym z moich ulubionych kolorów a podkładeczka już zamieszkała na stoliczku śniadaniowym. Twoja paczuszka sprawiła mi dużo radości. Przepraszam, że nie napisałam od razu ale mój komputer strajkuje i działa jak chce :( mam nadzieję, że dzis choć uda mi sie jakiś wpis zrobić :(
Pozdrawiam
ło matulu, wrocławskie jatki!!! Jak ja tam dawno nie byłam!
Wymiankowe prezenciki śliczne, natomiast bardziej od stolika powaliła mnie metamorfoza półeczki - PRZEPIĘKNA! Możesz sobie pogratulować pomysłu i wykonania:)))
...morskie klimaty i mi przypadły do gustu... pozdrawiam serdecznie:)
Kasiu, lala ma skrzydelka tylko malutkie :):):)(miala byc aniolkiem, ale takie prawie elfik wyszedl :)), losiek oczywiscie sie dla Ciebie znajdzie :):), ale mozesz na niego poczekac?teraz walcze z maszyna do szycia (kawalki dzinsu mi sie zszywac zachcialo...)i mam do skonczenia owce+opis robienia po szwedzku i chialabym to zmeczyc do poniedzialku, zeby wyslac i miec juz "z glowy" :):):)Pozdrawiam :)
Dzień dobry. Proszę Pani podziwiam normalnie. Jest Pani bardzo zapracowana. To wszystko jest bardzo niesamowite.
Dziękuję za wizyty u mnie i za komentarze.
Dobrego dnia Kuba.
Tulipany na podkładce rzeczywiście prześliczne, prawie identyczne, jak na moich kubkach!! Cudna tkanina!
Prześlij komentarz