Troszkę przyrody, którą możemy podziwiać w Kobylej Górze
I na koniec - szpara po zębach mlecznych Młodej, wielkości co najmniej krateru wulkanicznego. W wybiciu drugiej jedynki pomógł jej dzisiaj braciszek, który potraktował jej górne zębiska z byka ;)
Hejka!
:)
1 komentarz:
Szpara mi się nie wyświetla,ale wierzę na słowo ;))) A widoki przepiękne...aż chciałoby się wskoczyć w sam środek tych zdjęć ;) Pozdrawiam cieplutko :)))
Prześlij komentarz