poniedziałek, 18 lipca 2011

Też tak macie?! I woreczki na kapcie

Wiecie - bywają czasami takie dni, kiedy mam ochotę zagryźć kilka osób! I to była taka niedziela.
Ma ktoś tak jeszcze? Czy może ja źle reaguję na zmianę pogody i się wszystkiego czepiam?


Ale nie tym miało być!
Jesteśmy jednymi z tych szczęśliwych rodziców, których dziecię zostało przyjęte do przedszkola! I to do tego, do którego chcieliśmy, co nie jest równoznaczne z najbliższym. Zawdzięczamy to chyba tylko temu, że powstały tam nowe  dodatkowe oddziały dla 3-latków i oczywiście z tego powodu nie płaczę. Niestety, byłam już na zebraniu i dowiedziałam się ile kosztuje państwowe przedszkole...
Znowu nie na temat!
Tematem jest otwarci sezonu na torby / worki na buty. Oprócz butów do kompletu powstały też już podusie na przedszkolne drzemki.
Jeden taki komplet powędrował do Witusia, a to komplecik mojego Młodego - oczywiście w morskich klimatach tak jak pokój.


Dla jakiegoś chętnego Kubusia mam jeszcze tą torbę z autem:




Dla dziewczynek powstały torby z kotami.
To malinka z bluzeczkowym motywem i ozdobną tasiemką.



I kotek, który szuka swojej Basi ;)



W niebieskościach mamy zakochane ptaszki, czyli aplikacje 3D.



Jak oglądam te zdjęcia to dochodzę do wniosku, że  w zasadzie to i jakaś "starsza" dziewczynka nie powstydziłaby się takiej torby na zakupach :)
Doświadczenia poprzedniego roku dowodzą, że torby tworzone przeze mnie początkowo na buty były też używane jako torba na zabawki wszelkiego rodzaju, jako opakowanie prezentu, do ozdoby pokoju...
W tym roku dołączam podusie z tym samym motywem. Mogą stanowić komplet oczywiście nie tylko przedszkola.

To tyle na dzisiaj, bo zaraz zawożę dzieci do teściowej, co by w spokoju pozałatwiać jutro swoje sprawy, a jak wrócę to na tapetę wskakują strażacy!

Pozdrawiam :)

31 komentarzy:

Aninkowo pisze...

Boże moje dziecko się też dostało a ja nie zadzwoniłam w końcu zapytać się o zebranie :( i co teraz?? jak już było :[
Spacery też miewamy z przygodami i ludzie są do dupy czasami.

Ewa pisze...

OJ TAAAAAAK. Też tak czasem mam, że bym kąsała każdego wokół. Nie tak dawno (podczas naszego urlopowania się) do gospodarstwa, w którym byliśmy, przyjechała rodzinka na weekend. Trzy dziewczynki w bardzo krótkim czasie znalazły sobie "kapitalną" rozrywkę - mianowicie wrzucanie kamieni (sporych rozmiarów) do oczka wodnego. Kamienie służyły obramowaniu owego oczka i były poukładane jak puzzle. Nie muszę chyba dodawać, że reakcja właścicielki gospodarstwa była... no cóż słuszna. Rodzice owych panienek siedzieli sobie tymczasem spokojnie w jadalni i gaworzyli o d... Marynie. Nie minęła chwila i całe towarzystwo wyległo. W tym samym czasie bawiłam się z moimi dziewczynami na placu zabaw. Na niedaleką łąkę przyleciało stado bocianów (chyba z 6!) i gdy ja tłumaczyłam moim córkom, że jak będziemy cichutko, to może uda się nam podejść bliżej i sobie na ptaki popatrzeć, to starszyzna pokazując panienkom na łąkę wrzasnęła "patrzcie, bociany!!" Dwa razy nie trzeba było powtarzać - czeladka wpadła z impetem na łąkę i przepłoszyła ptaki. Ech szkoda słów.
A Twoje worki i podusie podziwiam, podziwiam, podziwiam :)

Ewa pisze...

A! No i gratulacje z okazji przedszkola :)

Ania pisze...

Ja miewam jeszcze gorzej - po prostu budzę się rano i mam ochotę kogoś zabić. Gratuluję dostania się dziecięcia do przedszkola. Wiem, że jest to trudne. Mój chrześniak się nie dostał.

Rose pisze...

Szkoda zjadać takich ludzi bo można nabyć się niestrawności do końca życia! ;)
Woreczki świetne, mój Synek też od września zostanie przedszkolakiem. Już teraz wiem, że to nie jemu ale mi będzie trudno się przestawić ;) Już tak raz miałam ale jakoś z czasem zaakceptowałam, że czas leci a za nim sytuacje życiowe.
Pozdrawiam i życzę spokojności, choć ja dziś również miałam trochę nerwów z zagranicznymi gośćmi ;) pa!

Gwinoic pisze...

Oj wiele razy spotykalam sie z takimi "milymi" ludzmi ;/ nie wiem skad oni sie biora?!
Gratuluje miejsca w przedszkolu ;)
woreczki sa sliczne :)

Sylwia pisze...

ja ! ja mam Kubusia ale czy do tego woreczka zmieszczą się buciki rozmiar 46 ? nie no żartuję mój już kawał chłopa ale woreczki szyjesz fantastyczne!!!!

Aneczka pisze...

Woreczki przepiękne. A ludzie spotkani na spacerze...cóż, nie wszyscy ustawili się widać w kolejce po rozum. I nie tylko ty tak masz, zdecydowanie. Ja też mam takie dni i nadal śmiem twierdzić, że to nie mój zły humor, tylko natężenie głupoty w niektórych dniach przerasta moją cierpliwość. :)

Unknown pisze...

Wiesz co ja też tak mam bardzo często ostatnio. Ale u mnie to raczej ze zmęczenia i ktoś musi sobie na prawdę piwka naważyć,abym mu pojechała. Jak już to zrobię to nie zostawiam na nim suchej nitki :P Ale wszystko na poziomie hahahahahahaha.
Marynistyczna zdecydowanie moja faworytka.
Pozdrawiam,
Magda

Eliza/Tuome pisze...

bardzo te torby :)

gratulacje z przedszkolem. Moje najstarsze dziecię chodzi do prywatnego - na "normalne" nie było szans... ale jestem z niego bardzo zadowolona :D. Średni będzie chodził od grudnia do tego samego :).

A z ludźmi... ja w ogóle jak mam gdzieś do ludzi wyjść, to od razu jetem zjeżona - dziczeję :P... a perspektywa wychodzenia na spacer z dzieciakami w ogóle mnie przyprawia o dreszcze. Może ja mam pecha, ale takich ludzi spotykam wtedy w ilościach hurtowych :/

Marietta pisze...

Wytwory przepiękne, jak zwykle zresztą. Uwielbiam patrzeć na tak dokładnie wykonane aplikacje. A co do spotkanych ludzi na spacerku, to należałoby ich wszystkich kopnąć w te ich nadęte dupska! Głupota aż poraża!

SzycieUli / UlaSewing pisze...

ooo też miewam takie dni, najgorzej ma ten kto mnie wkurzy już pod koniec dnia ;) świetne woreczki i torby powstają u Ciebie! z żaglówka jest chyba najlepszy :)
a i gratuluje przedszkola, ja jestem w gronie rodziców których dzieci kolejny rok ominie przedszkolna zabawa bo miejsc brak :(

Agnes pisze...

Przepiękne! Poduszka ze statkiem od dawna mi się marzy. O torba z ptaszkami jest prześliczna. Bardzo ładnie szyjesz.

Justyna pisze...

Nie uwierzysz ,ale właśnie czytam sobie Twojego posta i czuję jakiś swąd z kuchni . A tam co przypaliłam makaron , pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło i dodam tylko ,że godzinę wcześniej poparzyłam sobie język, a rano pierwszy raz od 4 lat rozładował mi się akumulator w aucie . Nie mam pojęcie kie licho się dziś przyczepiło . Lepiej już odejdę od komputera :)

Torby super , i faktycznie nie tylko dla przedszkolaków.

pozdrawiam i idę gotować nowy makaron :)

Annasza pisze...

Współczuję przeżyć, ja miałam ostatnio takie wystarczające przejścia z "fachowcami", więc wiem co to znaczy... Trzym się i nie dawaj!! A komplet marynarski bossssssssssssssssski!!! Też będę musiała coś mojemu smykowi sprawić do szkoły na kapcie ;))

kasia pisze...

Oj też tak mam,ale niestety w środku,na zewnątrz niezbyt często i...boleje nad tym bo zdrowiej jest dać temu upust.Woreczki cudne i mam Kubusia,a czy jest możliwa wersja ze strażą pożarną?:)

Boei pisze...

Przecudnie szyjesz- torba dla małego Kubusia jest obłędna;)

magdalenia pisze...

Skąd ja to znam...dokładnie mamy tak samo. Czasami mam wrażenie, że to ja jestem z kosmosu:(
Jestem za to zakochana w Twoich woreczkach i torebkach a najbardziej w tej niebieskiej z ptaszkami. przepiękne! Ja wespół z moją Mamą też już uszyłyśmy worek na papcie dla Franka:) Zazdroszczę umiejętności szycia bo dla mnie to naprawdę czarna magia:(
całusy,

Joanna pisze...

Fantastyczne rzeczy, wszystko ale najbardziej chyba torba z ptaszkami....

Kasia z Różności pisze...

Dziękuję Wam za wszystkie mile słowa na temat woreczków :D
Nina - u nas technika zapanowała i pani dyrektor maile wysyła do rodziców...nie wiem tylko co z tymi, co nie mają neta :/
Ewcia - jak nic pogryzłabym się z "Twoją" rodzinką ;) Tylko to pewnie nie przyniosłoby żadnych rezultatów, bo niektórzy tylko siano mają pod kopułką.
Aniołku - no właśnie! Moje dziecię najchętniej już by tam poszło, a to ja trzęsę portkami...
Zmorko - kajaczki to już do garażu chowamy, bo w woreczkach mogą się wiosła nie zmieścić ;)
Aneczko - jesteś wielka! Pięknie to wszystko ujęłaś - popieram na 1000 %!
Tuome - fakt, można w takim przypadku zniechęcić się do spacerow!
Ulu - ja jeszcze nie wiem, czy się cieszę tak na prawdę, bo jak widzę, co wyczynia już teraz Młody w parku, to już się boje co to będzie po "naukach" kolegów w przedszkolu :/
Kasiu - duszenie w sobie niczego dobrego nie przynosi, a wyżycie się czasami na jakimś głąbie kapuścianym przynosi ulgę, wierz mi ;D

MaJu pisze...

Super sliczności. Poduszka jest extra bo ja lubie takie marynistyczne klimaty. Woreczki równiez bardzo mi sie podobaja a ten z ptaszkami jest boski. Piekny materiał -gdzie taki dostałaś?
buziaki

Ines pisze...

Kaśku trzeba było lać i nawet nie patrzeć czy już spuchło ... biedny Mały ojjjj biedny, ucałuj od cioci. Woreczki cudne .. nie muszę mówić który najbardziej:D

Magiczna Fabryka pisze...

Świetne woreczki i torby! Cudne aplikacje, a szczególnie żaglówka! Pozdrawiamy:)

jestemsliczna@ pisze...

też tak mam czasem, wstaje i wiem że będzie źle! no i jest! mąż mówi że mam FOCHA :) buziaki! czekam na Torbę z Marysią ;)

MamAga pisze...

O mamuś!!! przeczytałam Twojego posta i powiem Ci, że WIELKA jesteś! Ja pewnie narobiłabym strasznego dymu gdyby któraś z tych przemiłych osób trafiła na mnie.A na tych miłych panów i panie,którzy swoje czworonogi przyprowadzają do miejsc wypoczynku i rekreacji bez smyczy ,kagańca itd mam sposób z komórką.Podchodzę na bezpieczną odległość ,robię zdjęcie (bądź udaję że robię)i informuję właściciela czworonoga,że dzwonię po patrol straży miejskiej; działa jak czarodziejska różdżka :)

Gratuluję przedszkola!!!
A woreczki,poduchy i torby cudne :) ta z ptaszorami bardzo bardzo sympatyczna :)

Pozdrawiam cieplutko :)

Kerry-Marta pisze...

Kasiunia też tak mam i cie rozumiem ale jak juz się wyżaliłaś to lepiej prawda? Ale niestety tak bywa że jedna sytuacja nazwijmy ją stresowa goni drugą i następną i tak przez cały dzień. Zwariować mozna. Mi by nerwy puściły juz od razu przy tych rowerowych piratach :-0 to znaczy na pewno bym zwróciła uwagę.
ale na ciebie chyba inspirująco działają takie sytuacje bo piekności tworzysz niesamowite. Kasieńko mogłabyś mi zarezerwować te Kubusiową torbę? Napisz mi kochana na maila ile kosztuje no i szczegóły wszystkie ok? Kasiu czy wyjawisz mi tajemnicę gdzie ty kupujesz tak wspaniałe tkaniny? I czy zrobiłabyś mi torbę Bartusiową no bo nasz trzylatek też dostał się do przedszkola ale chyba miał pierwszeństwo z racji starszego brata już uczęszczającego do tego przedszkola.
Na koniec życzę ci Kasiunia obyś nigdy nie traciła swej zdolnoscie rewelacyjnego ripostowania no i lekko ciętego języka ale w taki naprawdę fajny sposób.
PS wiesz kiedyś uwielbiałam psy ale odkąd mieszkam w kamienicy i mam dzieci i jak widzę ile psów się trzyma w blokach i mieszkaniach i wyprowadza na przymieskzalne trawniki to szlak mnie trafia i uważam że powinien być zakaz trzymania psów w mieszkaniach. czy wiesz ile z tych psów wyje całymi dniami bo właściciele są w pracy, ... na wakacjach i mają mnóstwo innych planów poza tym nieszczęsnym psem, a jak wychodzą na spacerek to chyba chcą zagłuszyć wyrzuty sumienia i pozwalają psiakom na dosłownie ... wszystko. Pies wielkości 1,50 z ogromnymi zębiskami bez kagańca to na naszym podwórku norma. Trzymaj się Kasiu cieplutko.

Aba pisze...

i my z tych szczęśliwców co do przedszkola od września idą. Zebranie mamy podobno w połowie sierpnia. Ale już wiem co mniej więcej jest potrzebne i rozglądam się za materiałem na pościel. A woreczki na butki i dodatkowe ubranka chcę uszyć z pociągami bo młody je uwielbia. Twoje torby są cudne. I żeby nie róż który jakoś do mnie nie pasuje z chęcią bym taka torbę na zakupy zabrała :)

Kasia z Różności pisze...

MaJu - jeżeli potrzebujesz na coś konkretnego, to daj znać :)
Ines - oj, jaką ja miałam ochotę! Buziole dane. Różowy?! Hihi :)
MamAga - dobre!!! Oświadczam, że zwalę to od Ciebie!
Martuś - maila posłałam :D
Aba - pociągi też chciała zrobić, tylko mi właśnie maszyna padła , buuuuuuu!

Jomo pisze...

Kasieńko Twoje morskie klimaty jak zwykle świetne!!!!
Buziole na czole :*

Lady Rottweiler pisze...

Torby świetne :D:D
Szczególnie ta ostatnia

Pozdrawiam

renataa25 pisze...

Faktycznie nie ma to jak niedziela, dzień odpoczynku i spokoju:))))Piękne rzeczy szyją Twoje rączki!!!

Zapraszam jeszcze tutaj :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...