" Biedronka i motyl "
Boża krówka dnia pewnego
Nudząc się straszliwie
Zobaczyła, jak motylek
Siedzi na pokrzywie
Motyl - piękny Paź Królowej
Barwny tak jak tęcza
Wszystkie owady na łące
Pytaniem zadręcza:
- A dlaczego Bożą Krówką
zowie się biedronkę?
Czemu tak się nie nazywa
Dajmy na to... stonkę?
- Biedronka nie daje przecież
Ani kropli mleka!
- Nie jest ona pożyteczna
nawet dla człowieka!
- Czemu wszyscy tę biedronkę
proszą: "Leć do nieba!"?
I skąd ma biedronka przynieść
ten "kawałek chleba"?
I do dzisiaj odpowiedzi
Paziowi nie dano
A biedronka z dumą nosi
Bożej Krówki miano
No właśnie - kto wie dlaczego biedronka to inaczej Boża Krówka ?!
Bo u mnie zadomowiły się na poduszce - sztuk trzy !
Może przyniosą mi szczęście?
Nie musi być nawet potrójne - takie pojedyncze, ale solidne zupełnie mi wystarczy ;D
Styl romantyczny niezamierzony :)
Tak wyszło, chyba dzięki tłu w śliczne delikatne kwiatuszki i kordonkowej koronce.
W rzeczywistości podusia jest jaśniejsza, ale dzisiaj słońce nie szło na współpracę i postanowiło się chować akurat wtedy, kiedy robiłam zdjęcia :/
Tak sobie myślałam, gdzie będzie pasowała i wychodzi mi , że wszędzie - do pokoju dziennego, jak i dziecinnego, na taras, na balkon, do kuchni też :)
I do wózeczka też, tak jak ta podusia z pociągiem - nie, nie do trunków wyskokowych :^^, raczej chyba do dobrej zabawy :)
Motyw krzyżykowy naszyłam na bardzo delikatną bawełnę i dodałam zygzaczka.
Jak nic wyszło dla amatora zieleni w pokoju albo w wózeczku !
Jeszcze pokaż Wam woreczek na foliowe reklamówki uszyty na prośbę mojej teściowej.
Do ozdoby wykorzystałam bawełnę w stylu country, która pojawiła się swego czasu na kuchennych podusiach.
Wyszło tak fajnie, że zrobię dla siebie, bo mam jeszcze na szczęście te materiałki :)
* * * * *
Odnośnie poprzedniego posta - w imieniu Męża Swojej Żony jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie słowa, które mile połechtały jego ego i zmotywowały do dalszych prób w tworzeniu czegoś fajnego :D
Co do własnego bloga - zdecydowanie i dobitnie padło "NIE!!!", więc pozwolę sobie od czasu do czasu pokazać Wam tutaj druciane nowości :)
A jak w czwartek przyjedzie do mnie Ines (o ile strajk kolejarzy nam w tym nie przeszkodzi!), to douczę się w zakresie robienia zakładek na blogu i tam będzie można podziwiać 'miedziaki' :)
Aaaa, właśnie - kto jeszcze będzie na Dolnośląskich Letnich Warsztatch Craftowych ?
Ja będę jako obstawa i na kiermasz się szykuję ;)
Bo może po zajęciach spotkalibyśmy się gdzieś wieczorem na pogaduszkach w większym gronie?! :^^
Pozdrowienia dla wszystkich :)
14 komentarzy:
Piękne podusie! jak zawsze podziwiam twoją intuicję w sprawie doboru tkanin - całość rewelacyjna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gdybym miała duży dom zostałabym kolekcjonerem Twoich poduszek:)
Kasieńko Twoje dzisiejsze poduszki zachwycają moje serduszko, szczególnie biedroneczki! Materialik delikatny i koroneczka, że o motywie uroczym nie wspomnę :DD
Życzę powodzenia na kiermaszu, bo spotkanie z Ines na 100% będzie inspirujące i udane. Buziole Wam obu :**
Kasiu przepięknie u Ciebie jak zawsze:)Urocze prace:)
W tym tygodniu wysyłam do Ciebie przesyłeczkę;))
Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa w komentarzach:)
Życzę dużo ciepła i słoneczka:)
Swietne poduchy ,biedroneczki słodkie ,a worek na reklamówki bardzo się przydaje :)
Pozdróweczka :)
Twoje poduszki są śliczne. każda kolejna ładniejsza od drugiej. Woreczek na reklamówki foliowe jest bezbłędny.
Oszsz... Ty to jesteś poduszkowa Królowa :)))
Ależ urocze te biedronki!!!Byłam wczoraj u Ciebie na blogu i podglądałam prace Twojego męża!Bardzo mi się podobają, a będąc żoną..info...rmatyyyka...powiem tyle- mam w domu teleskop!!!Solidna rura na pół sypialni, mężowskie hobby takie, więc póki co zazdraszczam Ci trochę tych drucików skręcanych, znacznie mniej miejsca zajmują;)D:D:D
Pozdrawiam, dziękuję Ci za miłą wizytę:))
Podusie urocze! Torba również wyszła fantastyczna! Pozdrawiamy:)
Superaskie te biedrony, i u mnie na warsztacie czekają na swoje 5 minut!
Pozdrawiam, Bea.
Piękne poduszki! Biedroneczki mnie oczarowały :) Cudeńka!
Przepiękne szyjesz te podusie, a ta z biedronkami cudo!Pozdrawiam
A ja już widziałam biedroneczki na necie komórkowym, ale na dużym ekranie jeszcze lepiej wyglądają :) A mąż rzeczywiście ma talent...i w ogóle fajnie jak człowiek ma pasje..
Poduchy są kapitalne :) worek zresztą też i na pewno "przydasię" ;)
Prześlij komentarz