Dorwałam świetny materiał z majtakami ;) No, bo przecież to nie kapitanowie! Wyszły piękne marynistyczne poszewki na duże jaśki - w sam raz na lato.
Zapinane z tyłu na guziczek
Chętnych zapraszam. Jak by ktoś miał ochotę na więcej, to mam jeszcze tego materiału na jakieś dwie poszewki.
* * * * *
Dzisiaj wymiękłam - lubię ciepło, ale trzeci tydzień tropików w mieście, to już przesada!!! Nie pomaga już nawet to, że mieszkam w starym budownictwie od północno-wschodniej strony, więc słońce mam tylko do ok. 12 godziny. Młoda to ma dobrze - jest drugi tydzień na półkoloni i znowu pojechali na basen ! Zazdroszczę tym, co spędzają teraz urlop nad polskim morzem - ja nigdy nie trafiłam tam na taki upał.
Agorek
Pozdrawiam
:)
4 komentarze:
Majtkowo marynarskie poszewki skradły moje serce. Alez bymi pasowały dla Mojego Miłka, Szkoda tylko że nei mam takiej tkaninki.
Naprawdę świetne są
pozdrawiam i zmykam już do domu z pracy. Trzeba i od blogowania odpocząć :)
Cha cha :) Myślałam,że o innych "majtkach" będziesz pisała ;))))))))))))))))Rzeczywiście fajna tkanina i ciekawy efekt dająca :)
Bovary - tytuł to był zupełnie perfidny plan, zamierzony na zwabienie czytaczy ;)))
Ciekawa tkanina.Powłoczki robią wrazenie chłodnych. Teraz tylko takie myśli krąz mi po głowie- trochę chłodu. Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz