Wielkimi krokami i zbliża się święto babci i dziadka, stąd na tapecie uszyte z myślą o nich poszewki w formie życzeń.
Motywy wynikają z zamówienia omówionego z mamą chłopaków - Kubuś jest pod szczególną ochroną ze względu na problemy z serduszkiem, natomiast Mateusz kocha słodycze :)
No i miały być dwie sztuki - jednakowe, co by babcie pretensji nie miały ;)
Obie są na zakładkę.
Z jednej strony naszyte są cztery różne serduszka na biało-czerwonej krateczce:
Z drugiej strony jest wielki, słodki, różowy cukieras:
Z tym "jednakowe" tak nie do końca mi się udało ;)
Jest jedna jedyna różnica, ale nie powiem jaka !
Jak ktoś lubi zabawę w różnice, to szybko znajdzie :)
Oczywiście poszewki powstawały w szalonym tempie ze względu na zbliżający się termin święta, ale taka presja - jak słusznie zauważyła Asia w komentarzu pod poprzednim postem - chyba mi służy zarówno na szybkość tworzenia, jak i wenę ;D
Teraz sprawy, które miałam poruszyć wcześniej, ale jakoś zawsze mi uciekały.
Pierwsza dotyczy moich prac - większość z nich to moje urealnione pomysły i cieszy mnie, że dla niektórych są inspiracją :)
Jednak wyraźnie zaznaczam, że nie życzę sobie kopiowania moich zdjęć, bądź prac bez mojej zgody !
Natomiast jeżeli udzielam takiej zgody, to kultura blogowania nakazywałaby podanie na swojej stronie linka do źródła pracy lub autora, czyli DO MNIE !
Niestety, spotkałam się z kopiami moich prac, w których autorka nie raczyła ani w komentarzu, ani w kolejnym wpisie skorygować przekonanie czytających o tym, że pomysł jest jej :/
Nie przedłużam wywodów, bo chyba wiadomo, o co mi chodzi !
Howgh!
Druga sprawa dotyczy tym razem moich komentarzy...
Natknęłam się niedawno na jednym z blogów na pracę, która była identyczna z oglądaną na Etsy. Sama odwiedzałam tą platformę w poszukiwaniu natchnienia i przy okazji mój wzrok przyciągnęła ta praca ze względu na oryginalność . W komentarzu posta napisałam o tym i czekałam na reakcję. Kiedy tam weszłam ponownie okazało się, że mojego komentarza nie ma! Wiem, że istnieje funkcja moderowania komentarzy i niechciane można usunąć, ale byłam przekonana, że autorka pójdzie raczej w stronę podania źródła inspiracji. Tym bardziej, że jest to Projektantka... Byłam zniesmaczona. Osoba, która powinna kreować, tworzyć nowe, być inspiracją zachowała się, jak dla mnie, mało elegancko. A może inne prace tej autorki również mają korzenie w innych miejscach sieci?!
Ale może ja się czepiam?! Może źle podchodzę do tematu?
Co o tym sądzicie? Jakie jest Wasze zdanie?
Chętnie poczytam :)
Pozdrawiam :)
32 komentarze:
Super jasieczki :) podziwiam staranność i perfekcje z jaką szyjesz :)
Co do kopiowania, to jest takie ryzyko. Ludzie bywają nieuczciwi. Nie natknęłam się z tym na szczęście jeszcze w moim przypadku ale dziewczyny się często żalą. No cóż. Ja podałabym kto i co skopiował. Może można zgłosić to bloggerowi jako naruszenie??
Moje zdanie jest takie, że powinniśmy sami tworzyć swoje własne wzory. kropka. Oby takich przypadków było jak najmniej!
pozdrawiam Cię serdecznie :)
przesłodkie te poszewki :) perrrrfekcyjne do bólu :)
a co do reszty - moje zdanie znasz :)
Helmut:D znalazłam różnicę ale nie powiem:D zdanie swoje na poruszany temat już nie raz wypowiadałam, nawet napisałam komentarz jednej pani, która się posłużyła Twoim pomysłem i dziwne, nie został usunięty ale też nie było odpowiedzi
Świetny pomysł, szukam różnicy i wcale nie widzę :D
słodkie poszewki! :)) zresztą Twoje prace są zawsze mega pozytywne,z serduchem :)) a i o koronki chyba chodzi z tą różnicą? ;)
a co do kopiowania pomysłów to masz rację, też nie lubię jak ktoś bezwstydnie wykorzysta mój pomysł, ale cóż, nie wszyscy rozumieją takie rzeczy
Kasiu - tak, chodzi o koronkę :)
Poszewki świetne.
Co do poważnych spraw:
każdy by się wściekł, jeśli ktoś wykorzystuje zdjęcia naszych prac i twierdzi że to jego. Bo na kopiowanie jesteśmy narażeni... ale nie tak bezczelnie, o nie! Masz rację, że jeśli się jakąś pracą inspirujemy czy liftujemy czy jak zwał tak zwał, to wypada podlinkować.
kochana , śliczne poszeweczki :)
a co do plagiatu - nie podarowałabym , mówię zupełnie poważnie...
Nie dość, że masz świetne pomysły to jeszcze wszystko robisz takie perfekcyjne:) Podziwiam:) Ja z założenia jestem za tym, żeby iść własną drogą i realizować własne pomysły. Jeśli się inspirujemy to inspiracje powinny być ledwo zauważalne. Współczuję Ci, że spotkała Cię taka przykrość. Sama przeżyłam sytuację z plagiatem i wiem jak bardzo może to zaboleć. Zwłaszcza, że wiele pomysłów opracowuje się często godzinami, dniami nieraz jeszcze dłużej. Zawsze jednak znajdzie się ktoś, kto przyjdzie na gotowe. I chyba każdy musi przejść taki "plagiatowy" chrzest. Przykre, ale niestety prawdziwe. Pozdrawiam Cię gorąco. Rób swoje:))))
Jak najbardziej się zgadzam z Tobą. :) Jednak niektórych nie da się wyleczyć, jak grochem o ścianę. :/ Podusie są śliczne, ja mam ochotę zamówić takie ale dla moich wnusiąt. :)Pozdrawiam Kasiu. :)
ale śliczności :)
dawno mnie nie było u Ciebie - wybacz :*** co do kopiowania to - codziennie jest kopiowanych kilka moich zdjęć z manufaktury i co mam zrobić ? Nic bo grzeczne tłumaczenie nie pomaga .
Buziole :***
Jaśki super- a roznice to co zauwazam to kolor guziczkow. tez myslalam czy nie koronki ale nie widac az tak obydwu wzorow na zdjeciach.
a jesli chodzi o przemyslenia to prawda jest taka,ze skoro pokazujemy cos w necie to zawsze ktos moze sie na tym wzorowac. ale wzorowac a powielac dokladna kopie to... spora roznica.
ja sie przyznam,ze marzyla mi sie praca zauwazona na jednym z moich ulubionych blogow. a ze powoli zaczelam opanowywac technike to zrobilam sobie. ale zrobilam prace calk dla siebie samej i mialam zamiar pokazac projektantce moje wykonanie (oczywiscie ze zmianami bo takiego cuda jak ona bym chyba nigdy nie wyczarowala :P) i zapytac czy moge pokazac na blogu z podaniem skad zaczerpnelam inspiracje. niestety synus z mezem wzieli sprawe w swoje rece i suszaca sie prace rozbili w drobny mak :) wiec mam klopot z glowy. ale czemu inni tak nie chca postapic? nie wiem...
Twoje prace są bardzo różnorodne , masz bardzo wiele pomysłów. Nic dziwnego, że kuszą do powielania. Podusie, jak zwykle rewelacyjne. Zgadzam się z Tobą całkowicie, co do kradzieży pomysłów, bo tak to można nazwać po imieniu. Spotkałam się z tym kilka razy. Ja nawet nie wymagam prośby o zgodę, a tylko podania źródła! I z tym jest ciężko. Jak tak można? I ktoś nie czuje się głupio, publikując taką pracę jako swoją? Są po prostu takie osoby - pasożyty. Jak je tępić?. Może trzeba zorganizować jakąś akcję pokazywania na swoich blogach, czy co....
Poszeweczki słodkie! Co, do reszty - pokazując swoje prace w necie - jest duże prawdopodobieństwo, że wcześniej, czy później zostaną skopiowane...
Świetne poszewki :)
Ekstra pomysł :D
A co do kopiowania prac... Niestety często można się z tym spotkać :( I chyba jedynym wyjściem z sytuacji jest droga sądowa. Ale komu chciałoby się ciągać po sądach ?? Podzielam zdanie Amaggie - zamieszczając zdjęcia w sieci trzeba liczyć się z tym, że ktoś będzie na tyle bezczelny, że bez skrupułów skopiuje naszą pracę ;/
Prace jak zawsze są piękne,zawsze takie dopracowane w szczegółach,a pomysł z poszewkami rewelacyjny.Jeżeli chodzi o ściąganie,to jeżeli zwrócenie uwagi nie pomaga,to ja bym chyba sama podała link do takiej pracy,bo właśnie to,że się tylko mówi,że ktoś,coś,to nic nie daje.Może taka konfrontacja w końcu coś da,nie musisz nawet mówić,że ściągnięte,po prostu link jest podany dla porównania prac,a my sobie dośpiewamy resztę,za plagiaty ludzie chodzą do sądu,pozdrawiam
Widzę, że macie podobne zdanie.
Co do kopiowania zdjęć - jeżeli na użytek własny, to OK. Natomiast co do kopiowania prac, to nie zgadzam się (!)- ale powiedzmy - jestem na to przygotowana, bo, jak piszecie, pokazując coś w necie trzeba się z tym liczyć. Chodzi mi raczej o - jak to ujęła Joasia - podanie źródła zdjęcia, pracy, inspiracji... O zwykłą kulturę blogowania i bycie fair wobec autorów, którzy poświęcili czas na wymyślenie i opracowanie swoich prac.
Miłego dnia :)
Mało oczopląsu nie dostałam tak szukałam tych róznic ,ale nie znalazłam :D Śliczne poszewki :)
A co do plagiatu,kopii,inspiracji -temat rzeka ,ale generalnie uważam ,że jesli pomysł nie jest nasz ,to nalezy podawać link i koniec i kropka ! Pozdrawiam :)
Super pomysł na prezent , w życiu nie wpadłabym na taki. Przerabiałam juz kubki , podkładki , doniczki na kwiaty itp. na to aby uszyc poszewki z zyczeniami nigdy nie wpadlam. Rewelacyjny pomysl!
Jezeli chodzi o kopiowanie zdjec i przedstawianie ich jako wlasne , jestem absolutnie przeciwna i mysle ze nie znalazla by sie osoba ktora uważa inaczej . Mysle ze nawet ta ktora przywlaszcza sobie cudze , o swoje wlasne walczyla by jak lwica.Co do inspirowania sie pracami innych , naśladowania .... Na jednym z blogów ktore lubie odwiedzać przeczytać można taki oto cytat: "Naśladowanie to najczystsza forma podziwu" :) Wpełni zgadzam się z tymi słowy. Jednak miło jest kiedy naśladujący podaje źródło swej inspiracji , zgadzam się i podpisuję obiema rękami ! Jednak spójrzmy w lustro , albo na zdjęcia wszystkich naszych prac, zastanówmy się i odpowiedzmy sobie głośno czy aby z ręką na sercu możemy powiedzieć ze zawsze wszystko co zrobiłyśmy rodziło się jeno w naszych głowach ? W ilu przypadkach było tak iż to co w głowie powstało , co dłonie wykonały , najpierw oczy gdzieś u kogoś widziały ? Być może nieco inne, nie mniej jednak zainspirowało nasz to coś i właśnie dzięki temu powstało niejedno dzieło. Żeby było jasne , nie pochwalam tzw. zrzynania ! Zdarza się że zobaczymy coś u jednej z koleżanek blogowych i koniecznie chcemy mieć , zrobić coś podobnego. Myślę , każdej z nas zdarzyło się coś takiego. I wtedy jak najbardziej osoba naśladująca , jezeli wystawia zdjecia takiej przez siebie zrobionej pracy (czyjegos pomyslu) , zobowiazana jest poinformować oglądających kto jest pomysłodawcą ! Nie każdy tak robi , niestety :)Tak jak już ktoś tutaj napisał , wystawiając nasze prace na światło dzienne musimy się liczyć z tym , że ktoś skopiuje, przywłaszczy sobie lub .... Temat rzeka, ale trzeba reagować.
Pozdrawiam i jak najmniej takich przykrych zdarzeń życzę .
Kasieńko takie cieplutkie poduszki Ci wyszły kochana! Wspaniałe!!!Strona serduszkowa bardzo, bardzo mi się podoba.
Twoje zdanie zupełnie popieram, to bardzo przykre. Zastanawiam się, czy patrząc na zdjęcie Twoje u kogoś bym rozpoznała Twoją rączkę. Zastanawia mnie też co z Twoim logo, zostało usunięte??
Ściskam czule :*
Piękne poszewki.Pozdrawiam.
Podusia są wspaniałe. Ja tam różnic nie widzę :)
Co do kopiowania to popieram Cie w stu procentach. Każdy może szukać inspiracji ale kopiowanie takie szczegół w szczegół jest moim zdaniem nie w porządku.
Pozdrowionka :)
Poduszki świetne, nie dziwota - Twoje!
A co do podkradania pomysłów, to na własny użytek można - reguluje to prawo - grzeczność wymaga podać źródło. A dla celów komercyjnych rzecz niedopuszczalna, chyba że otrzymało się zgodę autor. I tyle :)
Jeśli się coś światu pokaże, niestety, trzeba się liczyć z nadużyciami... bo mniej jest artystów niż rzemieślników :)))
Pozdrawiam cieplutko :)
Prześliczne te poszewki! Aż chciałoby się babcią zostać:)
Pozdrawiam
Poszewki są przepiękne:)
Jeżeli chodzi o ten drugi,bardzo poważny temat,to uważam,że plagiat bez podania źródła jest niedopuszczalny. Chodzi mi o skopiowanie czyjejś pracy. Jeżeli już tak bardzo chcemy mieć coś identycznego,to kultura na pewno nakazuje podanie takiej informacji. Jeżeli chodzi o inspirację,to tutaj nie byłabym taka rygorystyczna,bo tak naprawdę większość prac znalezionych w sieci jest czymś zainspirowana... Wiele jest również gotowych wzorów i znalezienie autora byłoby trudne. Ja w takiej sytuacji pewnie odpuściłabym sobie dociekanie swego,bo to i tak nic nie da,a człowiek skupia się tylko na jakichś drażliwych kwestiach zamiast myśleć o pozytywach:( Pozdrawiam Cię Kasiu bardzo serdecznie!
Poszewki są śliczne! Gratulujemy pomysłu!
A co do dyskusji to naszym przemyśleniom najbliżej do Debuko:) Pozdrawiamy:)
Kasiu wspaniały pomysł:)
A co do czerpania inspiracji z netu to trzeba uważać. Dobrze zrobiłaś, że zapytałaś -uczciwie, szkoda, że druga strona nie miała tyle dobrego wychowania aby odpisać cokolwiek:)
Pozdrawiam ciepło
Przepiękne poszewki na podusie!!!Wspaniały będzie to prezent!!
Pozdrawiam gorąco i dziękuję serdecznie za Twój udział w cukierasach:))
Cudne poszewki :) babcie i dziadkowie będą zadowoleni :)
Śliczne podusie:)zresztą wszystko co Pani szyje jest cudne. Pozdrawiam i zapraszam do zaglądnięcia na mojego bloga:
http://sztuka-domowa.blogspot.com/
Witam serdecznie.Jestem po raz pierwszy na Twoim blogu i jestem pod wrażeniem prac które tu widzę.Faktycznie, te prace to łakome kąski dla podrabiaczy...to przykra sprawa, ale się zdarza, ludzie są różni.
Poszeweczki prześliczne:)Jedyną różnicę jaką wyłapałam to 3 kropeczki na serduszkach, na każdym są w innym miejscu...:)
pozdrawiam,Ania.
Piękne poszewki, babcie będą zachwycone :)
Prześlij komentarz