Witajcie w 2012 Roku !
Mam nadzieję, że Wasza wena twórcza pozwoli nam oglądać przez najbliższe 12 miesięcy wiele nowych i ciekawych prac !
:D
Ja zacznę od podkładek, które zostały dodatkiem do świątecznych prezentów :)
Najpierw powstała "Kinia"...
... ale okazało się, że pomyrdoliłam imiona i w tempie przyspieszonym szyłam druga wersję misiaczkowej podkładki (stąd zdjęcia nocne, bo rano był galop na pocztę, żeby przesyłka dotarła na czas):
To już "Nastusia" w niebieskościach:
Żółciutka słodziutka "Basia":
I coś dla chłopaka:
Powinnam ostro wziąć się za moje różności, ale mam poświątecznego NIECHCIEJA :/
U kogoś w komentarzu przeczytałam fajne określenie - "stan larwalny", czyli nic, tylko jeść i spać pod cieplutkim milusim kocykiem ;)
Nooo, to ja mam coś takiego - pomysłów masa, ale już realizacja... na razie w fazie papierowej, tzn. szkice są i nic poza tym!
Ma ktoś na to radę ?!
Chętnie skorzystam :)^^
Pozdrawiam :)
U kogoś w komentarzu przeczytałam fajne określenie - "stan larwalny", czyli nic, tylko jeść i spać pod cieplutkim milusim kocykiem ;)
Nooo, to ja mam coś takiego - pomysłów masa, ale już realizacja... na razie w fazie papierowej, tzn. szkice są i nic poza tym!
Ma ktoś na to radę ?!
Chętnie skorzystam :)^^
Pozdrawiam :)
40 komentarzy:
Świetne podkładki :) Dzieci będa zachwycone! :)
A pomysłów na pozbycie się niechcieja nie mam niestety...a niechcieja mam takiego wielkiego że już się ledwo mieści pod kocem ;)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
TAKI LARWALNY STAN MAM OD 3TYG,...ALE NIE DO KOŃCA NA WŁASNE ŻYCZENIE.....HIHIHI....I JUZ MI SIE CHCE DZIAŁAĆ....A PODKŁADKI SĄ PRZEPIĘKNE...JUZ WIDZĘ TE DZIECIĘCE UŚMIECHNIĘTE MORDECZKI JAK JE ZOBACZĄ:)))))
Podkładki piękne, a nichciej to taka przerwa w twórczości. Potem jak wyrwiesz z kopyta..!!!! :)
Też mam niechcieja i to przeeeełogromniastego ;) Ale nic się nie martw, dobrze wiesz, że to stan przejściowy - i jak z larwy motylek wyfrunie to będziesz nawet po nocach szyć ;)))
Podkładki są prześliczne. Wiem co mówię, bo trzy z wcześniejszych mam u siebie :) Cieszą nasze oczy i grzeją moje serce :)
Śliczne podkładki, dzieciaki będą zachwycone. Pozdrawiam
Super te podkładki!!! Może niejadki będą miały apetyt :)))
Z tym "stanem larwalnym" to trafiłaś :) u mnie też jakoś ledwo, ledwo... ale to normalne odreagowanie po tym pędzie przedświątecznym i sylwestrowym. Podkładki śliczne i kolorowe, fajnie mieć taką swoją, imienną.
Witaj
Świetne to określenie stan larwalny, u mnie po świetach sie zaczął ale tłumaczę się,że to wina pogody.
Piękne podkładki.
Pozdrawiam
stan larwalny to idealne określenie na stan, w którym się teraz znajduję. Nic, ale to nic mi się nie chcę, takiego lenia złapałam po świętach, że ło! ;) Natomiast podkładki są świetne! Fajny prezent, bo użyteczny
Kasia, świetne podkładki, jesteś podkładkową mistrzynią już!!! :)) Skrobnęłam do ciebie maila, zajrzyj jak będziesz miała chwileczkę czasu :)) Buziaki noworoczne!! A na stan larwalny nie mam, niestety, czasu, ech, życie na wariackich papierach tu mam ;)))
cudne podkładki ^^ stan larwalny chyba po tych świętach dopada każdego :) ja też mam ochotę zawinąć się w kocyk i zniknąć, ale niestety, ni ma jak :D
wszystkiego dobrego w nowym roku.
pozdrawiam
Piękne te podkładki!! świetny pomysł! stanu larwalnego tez czasem potrzeba ;) jakoś mi się on tez udzielił i tak słabo mobilizacja mi wychodzi ;) pozdrowienia Noworoczne :)
Podkładki są urocze!!! :)
Super te podkładki, bardzo pomysłowe.
A ja Tobie również moc noworocznych uścisków ślę
Dorka
Spełnienia marzeń w Nowym Roku!!! pozdrawiam cieplutko...
Hihi, troszkę się pośmiałam, czytając Wasze komentarze - dobrze wiedzieć, że się nie jest osamotnionym! ;D
Smile - to trzeba kocyk zamienić na większy! ;)
Ewcia - ale Ty mi dobrze życzysz! ;) Mam jednak nadzieję, że nocek zarwanych już nie będzie :)
Mnie też się nic nie chce ,chciałam się dzis zmusic do uszycia czegos ,ale nic z tego nie wyszło ,mam tylko nadzieje ,że to przejsciowe :)
Świetne podkładki :)
a ja tam zawsze ułatwiam se sprawę - nigdy nie rysuję projektów, wszystko u mnie "samosię" tym samym oszczędzam czas na np jedzenie/spanie* :D
Podkładki ekstra!
*wybierz co lubisz bardziej ;P
Podkładki świetne, super pomysł:)
podkładki są super!
♥
piekne podkladeczki, a na stan larwalny bym nie narzekala, minie, nawet sie nie obejrzysz kiedy :))))Pozdrawiam :)
Przesliczne podkladki:))
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:))
Pozdrawiam Asia
Oh jakie swietne sa te podkladeczki! Caly blog to kopalnia pomyslow, na pewno bede tutaj czesto zagladac :)
Pozdrawiam,
Monika
Podkładki są genialne :D
Co jedna to ładniejsza :D
U mnie znów jest problem taki, że pomysłów masa, ale czasu brak :(
Witaj
Ja mam czasem tyle pracy i nauki,że szok.
Mówię sobie wtedy tak:
"Żeby Mi się tak CHCIAŁO JAK Mi się NIE CHCE"
Nawet pomaga.
Agnes z Krakowa
Piękne podkładki! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, jeszcze więcej zapału do twórczej pracy i wielu, wielu rewelacyjnych pomysłów!
Oj Pan Niechciej dopadł i mnie :( Ale taki on dziwny bo tylko to niechciej na pracę i projekty :( Natomiast na kartkowanie się Jegomość zgadza. Dziwny jakiś, prawda? :D
Kasiu - piękności wytworzyłaś :) wszystkie podkładki są wręcz cudne :)
Ściskam
My dear, I'd like to wish you and your dear family a so Happy and Wonderful New Year full of so much blessings and love! Thanks so much, my dear, for all the beautiful inspirations you share with all of us! Love all of them so much! Kisses, Rachel :))))))
Kasiu, mam nadzieję, że właśnie czujesz jak moooocno Cię ściskam!!!!
Podkładki jak zawsze słodkie!
buziaki ogromne i dziękuję!
podkładki wspaniałe. ale Ty to wszystko wspaniale dokładnie wycinasz i naszywasz. Cudo. A Niechciej przyszedł i odejdzie. Jeżeli masz w sobie taką pasję, to nie może Cię trzymać zbyt długo :)
Znowu przyszalałaś;))Przepiękne!!Kasiuniu- dziękuję serdecznie za poduszkę/kota- nie pamiętam czy już Ci mówiłam, ale Twój kot w pewnych kręgach zrobił furorę, prawdziwy z niego światowiec, bo leży teraz w łóżku i to w nie byle gdzie, tylko w samiuśkim Berlinie...;)I zachwyca absolutnie wszystkich dookoła:))
Kasiu, życzę Tobie również samego szczęścia w nowym roku i samych sukcesów twórczych!!:))Pozdrowienia:)*
No coś w tym niechciejstwie jest że się nic nie chce po dłuższej przerwie:)) A o stanie larwalnym to ja sobie marzę zwłaszcza kiedy trzeba rano wstawać do pracy:D
Podkładeczki śniadaniowe dla dzieciaków przecudne!! W takiej oprawie śniadanko na pewno wspaniale smakuje!!
Ściskam w tym Nowym Roczku:)
...śliczne podkładki...zapraszam do mnie na candy...
http://katerina-cala-ja.blogspot.com/2012/01/moje-pierwsze-candy.html
Podziwiam podkładki, pięknie wykonane
Bardzo pomysłowe i śliczne podładeczki
Czasem należy odpocząć :)
Nic na siłę - to moja zasada
pozdrawiam
Śliczności jak zwykle:) Dzięki za życzenia dla Anulki :)
Podkładki są super. Dziękuję za udział w moim candy. Pozdrawiam serdecznie, Anula
Cudne podkladki!
Bardzo udany pomysł na podkładki. Basia najbardziej przypadła mi do gustu:) Wyłaź z tego stanu larwalnego jak najszybciej;)
Prześlij komentarz