W domu jakoś nie bardzo przepadamy za piernikiem, ale ozdoby w formie pierniczków masosolnych są bardzo wdzięczne :)
Stąd trzy takie kompleciki :)
I jeszcze jeden biały:
Zgłaszam je na wyzwanie Szuflady Foremki do ciastek , bo wszystkie powstały przy ich użyciu.
Pozdrawiam
16 komentarzy:
masa solna daje tyle możliwości
wyjątkowe te Twoje solniaczki
Bardzo wdzięczne te Twoje masosolniaki i mam nadzieję że wygrają w Szufladzie!
Moja Droga- za co się nie weźmiesz- cuda wychodzą.
swietne , takie typowo swiatateczne, ze az sie chce je na choinke wieszac juz :)
Piękne! Uwielbiam własnoręcznie wykonane ozdoby choinkowe :)
Piękne i mają jedną zaletę;-))))na pewno dotrwają do świąt.Nie jak te z piernika które znikają nim włoży się je do puszek.
Pozdrawiam
Śliczne,może kiedyś spróbuję pobawić się masą solną:)
Śliczne pierniczki z masy solnej. Przyznam się, że zastanawiam na zrobieniem takich do ozdobienia choinki, ale zrezygnowała i zrobiłam tradycyjne z ciasta.
ale cudne!
Tak "odpierniczona" choinka musi wyglądać pięknie:)
Wszystkie wyglądają cudnie i schludnie :) Szczególnie podoba mi się pierwszy, wykropkowany zestaw.
Też lubię solne pierniczki :)
Mam je w brązowym kolorze ale widzę,że te białe też są fajne.
Pozdrawiam:)
śliczne te "pierniczki"- bardzo fajnie ozdobione- fastryga na brzegach wygląda super♥
Piękne pierniczki, podziwiam jak ślicznie je ozdobiłaś. Pozdrawiam milutko!
Wyglądają jak prawdziwe pierniczki!
Witam w Szufladowym wyzwaniu
są śliczne! może i ja się zmobilizuję w następne święta? chciałabym popełnić choć w połowie tak ładne, jak Twoje :)
Prześlij komentarz