To lapsus Młodej, do którego zaraz dorobiliśmy "jajeczki w kropeczki" ;)))
Czyli szycie pisanek w formie zawieszek w toku.
Kropeczki idą na pierwszy rzut :)
To wersja patriotyczna, czyli biało-czerwona duża.
Napis robiłam transferem (jak ktoś chce go kupić w Galerii Dominikańskiej to na razie odradzam, bo mają w Media Markecie przemeblowanie i sami nie bardzo wiedzą gdzie co jest! mnie zajęło pół godziny szukanie i doinformowanie się, że 'może gdzieś w magazynie...'), a zawieszka i kokardki są z wełny.
Czyli szycie pisanek w formie zawieszek w toku.
Kropeczki idą na pierwszy rzut :)
To wersja patriotyczna, czyli biało-czerwona duża.
Napis robiłam transferem (jak ktoś chce go kupić w Galerii Dominikańskiej to na razie odradzam, bo mają w Media Markecie przemeblowanie i sami nie bardzo wiedzą gdzie co jest! mnie zajęło pół godziny szukanie i doinformowanie się, że 'może gdzieś w magazynie...'), a zawieszka i kokardki są z wełny.
To też jest duże, ale za to dwustronne, więc można sobie odwracać wedle nastroju.
Następne duże, ale tym razem z różem. Zawieszka i kokardka są ze wstążeczki.
Czas na wersje małe.
Pierwsza to takie same białe kropeczki na różowym tle z obu stron, tylko kokardki różne.
I wersja patriotyczna małych.
A na koniec pisanka w kwiaty. Wiem, wbrew tytułowi, ale gdzieś mi się tu zapelętała to pokazuję ten delikatny hafcik, bo to jedyny egzemplarz!
Pisanki są do nabycia w kilku miejscach, wystarczy kliknąć na banerki z boku.
Na leki muszę zarobić ;)
A w domku po chwilowej poprawie mieliśmy wczoraj horror, bo Młoda najpierw nam nie zareagowała przy temperaturze 39 stopni na paracetamol, a potem na podwójną dawkę ibuprofenu, co zaowocowało ponad 40 kreskami! Jeszcze 15 minut i mieliśmy wzywać pogotowie, ale na szczęście powoli, bo powoli, ale kreski zaczęły znikać. Niestety podejrzewam, że grypa uaktywniła jakieś bakterie, bo temperatura skacze jej jak ping-pong, więc jutro jadę do pediatry, żeby zlecił przede wszystkim OB.
Ja w międzyczasie muszę porobić też badania sobie, bo piątkowa wizyta u lekarza zakończyła się toną skierowań, a po wyjściu z laboratorium chyba za zombi będę robić ;)
Dlatego też przepraszam, że nie zawsze zostawiam po sobie komentarz odwiedzając Wasze blogi, ale robię to w expresowym tempie, bo co chwilę jest 'Maaamooo....' Dobrze, że mąż się podkurował, to daje mi chwilę oddechu czasami.
Wszyscy, którzy czekają na przesyłki - proszę o cierpliwość ! W miarę możliwości postaram się wysłać je w tym tygodniu.
Pozdrawiam serdecznie :)
13 komentarzy:
Jajeczka są śliczne. Biedna Młoda...
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam gorąco.
Patriotyczne jajko i różowe w kropy świetne,ale mi najbardziej podoba sie pisanka w kwiaty :)
Trzymajcie sie i nie dajcie chorobie ,zdrówka !
Pozdrawiam ,
życzę szybkiego powrotu do zdrowia =D
Jajka są oryginalne i urocze.Pozdrawiam
U ciebie jak zwykle, moc nowych pomysłów, zaraz wezmę się i ja za jakieś jajca, bo te twoje są prześliczne :)) Kochana, DUŻO, dużo zdrówka dla was wszystkich, okropne są te choróbska, niechże idą sobie już precz od was, SIO!! Buziaki ślę :*
Bardzo mi się podobają takie zabawy słowne:D ale jeszcze fajniej jest jak dorosła osoba myśli że coś wie i trzeba udawać przed nią że wszystko jest ok ... np moja kierowniczka ostatnio mawia kombinujesz jak koń pod gruszę:D
KAska, Ty to slonce i wiosne przywolujesz!! CO za jaja!!!
Super!!!
A coreczce zdrowia zycze!! Straszne jak dzieci takie chore! Najwazniejsze, ze juz lepiej ;)
Sciskam mocno!!!
Te patriotyczne pisanki są śliczne :) Bardzo podoba mi się pomysł na takie zawieszki :) No i zdrówka życze :)
Ale JAJa.........pieknosci!!
Prześliczne te jajeczka... Pozdrawiam milunio.papa
Co za bestia z tego blogera, że mi nie wyświetlał okienka na komentarz! Ale już jest, rano zdecydowanie lepiej działa :)
Znowu coś nowego wymyśliłaś i wbrew spodziewanym żółto -zielonym kolorkom są inne :D. Napis transferem, hmm... mi Transfer to tylko z Willy Fogiem się kojarzy :]
Kasieńko musisz jakiego mega potwora stworzyć aby wystraszył te Wasze domowe wirusy, najlepiej z materiału. Zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia Wam życzę i dużo świętej cierpliwości. Ciepło pozdrawiam z bieguna północnego - u nas -20 albo i mniej nocą a teraz -13.
Fajniutka jajecznica:D
A na leki to faktycznei trzeba mieć gruby portfel :/ Cos o tym wiem , bo my jedziemy tyż na antybiotykach:/ Zdrówka dla Was
Dziękuję Kochana za komentarz... teraz jestem na etapie skarpet z przędzionej wełny przez koleżankę...Pozdrawiam cieplunio.papa
Piękne jajeczka uszyłaś A to haftowane jest boskie. Ja jakoś teraz też na haft postawiłam. Długo nie brałam igły do ręki a jak już zaczęłam to przestać nie mogę;-)
Całuski
Prześlij komentarz