Postawiona zostałam ostanio przed zadaniem zrobienia kurek. Wzorów jest w necie cała masa, więc wybrałam dla siebie te, które wydawały mi się najciekawsze. Oczywiście nie obyło się bez moich małych zmian ;)
Wzór pierwszy dostanie na pewno okazalszy ogonek :)
Może sobie i siedzieć i wisieć, gdyby ktoś chciał.
Wzór drugiego znalazłam na jakiejś zagranicznej stronie. Ja zmieniłam ogonek. No i dziub zdecudowanie do poprawy. A dla zyskania sympatii koniczynka na szczęście :)
Trzeci wzór wyszedł sympatycznie, ale w wersji wiszącej będzie miał bardziej wygięty grzbiet i bardziej zaokrąglony dół.
No a mój najulubieńszy wzór zostawiłam na koniec !
Uwaga - sesja Sympatycznej Bronki ;)
Całość z odpowiednio apetycznie zaokrąglonymi udkami !
Rzut na detale, czyli drewnianą biedronkę, filcowy kwiatuszek na brzuszku...
... no i przystojną buziulkę ;)
Oczywiście nogi do poprawy, bo jakieś takie chuderlawe wyszły. W oryginale są szyte, ale mnie się ta wersja spodobała. Muszę tylko znaleźć koraliki z dużą dziurką, żeby grubszy sznurek albo wełna przechodziły.
No i kombinować z doborem materiałków można do woli !
Moje samokrytyczne uwagi już znacie. Podpowiedzcie, która wersja Wam się najbardziej podoba i co poprawić tam, gdzie się nie podoba, żeby wyszło fajniej! Pliiis :)
A jeżeli ktoś ma ochotę na którąś kurkę (oprócz tej w kropeczki), to niech napisze w komentarzu - wśród chętnych rozlosuję pozostałe trzy przed napisaniem następnego postu, który - od razu zaznaczam - nie wiem, kiedy będzie :)
Dzisiaj u nas zaczęły się ferie, a tu ŚNIEGU BRAK :(
Szkoda, bo dzieciaki mogłyby się wyszaleć na sankach.
A niby taka mroźna i długa miała być ta zima !
Pozdrawiam wszystkich :)
22 komentarze:
Kasiu! kurki świetne mnie się podobają;jeżeli chodzi o jakieś zmiany to kurce w kwiaty zaokrągliłabym brzuszek i wyszedłby mój patatent na pieroga;)))a kurce Bronce pogrubiłabym nóżki ale bez zbędnego "celulitu" chociaż taka też jest fajna:)
Na kurki oczywiście mam chrapkę:)))
Pozdrawiam cieplutko a dzieciakom życzę dużo śniegu!
Прикольные курочки! Суперррр!!!!!!
Kurki są przesliczna Kasiu...wspaniałe motywy:))Pierwsza i druga bardzo mi się podobają ...mają taki orginalny kształt!Super:))
Cieplutko Cię pozdrawiam;)
Coś na kształt tej pierwszej szyłam w tamtym roku przed Wielkanocą, tylko dzióbek miała chyba inny :) A najlepsza jak dla mnie jest ta ostatnia :))
Dzięki Brydziu!!! Czyli myślimy podobnie :)
Moje typy to Bronka i kropeczkowa :) A co do śniegu Kasiu to niech Ci tam pada w tym Wrocławiu do woli ;-b byle do mnie nie doszło :D My sobie już poradzimy bez śniegu, dzieci też specjalnie nie tęsknią, ostatnio dopadły piaskownice i ich siłą ciągnęłam do domku więc dobrze jest jak jest ;) Buziaczki :*
Wszystkie mi sie podobaja ,a najbardziej ostatnia :)
Tej w kratkę ,przyszyłabym wyżej dziobek ,a poza tym wszystko gra :)
Bronka jest super! Chętnie ją przygarnę :) Jej grzebyk kojarzy mi się z księżowską czapką :)
Pozdrawiam
Wszystkie są cudne ale szczególnie ostatnia. Drugiej i trzeciej przydałyby się może troszkę większe dziubki...a trzeciej może trochę zaokrąglony brzuszek?
Kurki sa BOSKIE a ta ostatnia to miss kurnika. Zdolne rączki masz kobieto bo cuda szyjesz:-).
A zima jeszcze przyjdzie i to całkiem niedługo;-))
Pozdrawiam
Moim zdaniem wszystkie są świetne! Zmieniłabym tylko zółtej w kratę dziubek na taki o łagodnych brzegach bez tych fali zeby było można odróznić dziub od grzebienia. Ale kolory super! Bardzo fajowaśne :).
Śliczne kurki, ta z biedronką najbardziej przypadła mi do gustu, fajnie wygląda z cieniutkimi nóżkami :))
Kurki świetne. Kogucik z biedroną i kurki w żółtą kratke-moi faworyci.
fajne kolorki dobrałaś i wzory kurek są super. Gdzie takie można znaleść?
Wszystko mi sie podoba. Wesołe, kolorowe i wiosenne.
U ciebie brak sniegu a u mnie powrót zimy :)
buziaki
Mnie zaczarowała kurka numer 3:) Jest taka rozkoszna :D oczywiście wszystkie są śliczne, ale numer 3 wygrywa:)
Rad natomiast dawać nie będę bo dla mnie szycie to czarna magia. Dlatego nieustannie podziwiam:)
Fajne kuraki. Ta duża wisząca kura jest super
mnie najbardziej podoba się ostatnia :D nic a nic bym w niej nie zmieniała tylko do razu przygarnęła:D hyhyhyh
Kasiu różyczki pokaże następnym razem jak upiekę bo te dzisiejsze zjedzone;-(
Miłych WALENTYNEK życzę
Danka
Kurki są śliczniutkie,każda ma swój osobisty urok,a anjbardziej do gustu przypadła mi ta ostatnia z dodatkiem biedronki i kwiatucha:)
pozdrawiam serdecznie
Ja Kasieńko rad nie dam, bo mi wszystkie szalone kurki się podobają :). A kureczka Bronka, jako miss kurnika, ma chude nóżki bo duuuuuuuuużo biegała ;D. U mnie jest śnieg, może Ci podesłać w wiaderku??? ;D;D
Jak wiosennie:)
Jakie śliczne kurki, prześliczne, takie kolorowe... pozdrawiam milunio.papa
Mi się najbardziej podoba kurka z chudymi nóżkami:) Tylko bym jej wypychane stópki doszyła;)
Prześlij komentarz