niedziela, 26 grudnia 2010

Nastrój świąteczny trwa :)

Witajcie kochani :)
Mam nadzieję, że magia świąt jeszcze u Was nie minęła ?!
Pewnie niektórzy mają parę wałeczków na sobie więcej, ale co tam - od tego w końcu też są święta !!!
My mieliśmy spędzić je w Krakowie u mojej rodzinki, bo już bardzo dawno nie odwiedzałam mojego rodzinnego miasta, ale wredne bakterie i choróbska po jednej i drugiej stronie granicy ;) niestety na to nie pozwoliły :(
Spędziliśmy je u teściów w licznym gronie rodzinnym i dzięki temu mogłam spróbować boskiej grzybowej teściowej, pysznych ciast szwagierki i jej rybki, która rozpływała się w ustach  :)

Dzisiaj postanowiłam się troszkę pochwalić i na początek leci szopka, która gości u nas po raz pierwszy.
A żeby nie była taka strasznie patetyczna, to dodałam Gwiazd(k)ę Betlejemską autorstwa Brydzi i aniołki od Ewci :)


Przy zapalonych lampkach wygląda po prostu cudnie, ale niestety zdjątka nie chciały wyjść ostre :/


Obowiązkowo jest i choinka - u nas kolorowa, bo taką właśnie radosną lubimy.
Aniołki bawią się z bałwankami, kolorowe bombki wiszą koło misiów, sopelków, cukierków...
A na szczycie całości dopełnia gwiazda autorstwa Janeczki.
W środek włożona jest żaróweczka, która ją ślicznie podświetla.


Te młodsze aniołki zmęczyły się już pracą, więc słodko śpią...


...inne jeszcze stoją na straży świąt, ale dla wygody pożyczyły błyszczące sanie z renami od Mikołaja ;)


Paczki pod choinką były, bo i grzecznych było dużo :)
Prezenty dla damskiej części rodziny Gwiazdka zamówiła u naszych blogowych koleżanek - Renulki i Marzenki...


\... a część zrobiła sama.
Tutaj przykład, jak można przerobić pudełko po czekoladkach Milki z wykorzystaniem decu.
Przeznaczone jest na podręczne przydasie (igły, szydełka, szpilki, końcówki wełny...), co by nie wbić ich sobie w zadek ;)
Rzut na przód, jak i tył, żeby nie było, że tylko wierzch został ozdobiony.


To pojemnik na pudełka zapałek, które wyglądało tak:


A po przeróbce w decu wygląda tak:


Natomiast to jest praca, z której jestem najbardziej zadowolona.
Pomysł na nią chodził za mną od jakiegoś czasu i w końcu doczekał się realizacji.


Drewniana ramka przetarta białą farbą i polakierowana.
Tło to jaśniejszy materiał ozdobiony koronką w kolorze ecri.
No i centralna ozdoba - serduszka z lnu, na których są imiona członków rodziny wykonane przy pomocy papieru transferowego..
Zawieszone są na sznureczku przy pomocy drewnianych klamerek.
U góry napis "Nasza rodzina".



I co - może być?

Idę na ostatni (może) kawałek pysznego ciacha :)
Pozdrawiam :)



10 komentarzy:

Agnieszka C. pisze...

jest super!
a pojemnik na zapałki może odgapię za pozwoleniem - pierwszy raz widzę coś takiego...
Pozdrawiam

Bovary pisze...

Wszystko śliczne,ale ramka rodzinna BOSKA !!!

Kasia z Różności pisze...

Odgapiaj - nie ma problemu :)

domilkowydomek pisze...

Kasiu jednym słowem święta spędziłaś rodzinnie i przyjemnie.
Szopka bardzo mi się podoba, jak mój Miłek podrośnei troszkę tez mu zrobię :)

Nie próznujesz kochana, lecisz z pomysłami i pracami jak burza.

Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku Kasiu
pozdrawiam

brydzia pisze...

Kasiu! wszystko piękne a ramka z rodzinką bombowa! Możesz być z niej dumna:)
I u mnie choinka taka kolorowa i różnorodna - uwielbiam te bombki w różnych postaciach.
POzdrawiam cieplutko:)

Sofija pisze...

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Lili pisze...

gratuluję pomysłów i zwłaszcza ostatniej pracki! super:)

Paula | one little smile pisze...

piękna szopka, choinka również :)
bardzo świątecznie u Ciebie :)
pozdrawiam ;)

Aśka pisze...

Ale cudne rzeczy nam pokazalas! Ale ta rameczka nasza rodzinka jest obledna! Pomysl super!! Czy mozna odkalkowac??

Kasia z Różności pisze...

Asiu - kalkuj ;)

Zapraszam jeszcze tutaj :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...