Oj, trudno mi się zmobilizować do pisania na blogu, oj, trudno ...
Czas pędzi nieubłaganie, a jak już miałam czas na odwiedzenie Waszych blogów podczas urlopu, to dzieci zadbały, żebym się nie nudziła - najpierw jedno się rozchorowało, a potem drugie wylądowało w szpitalu w ciężkim stanie :/
Teraz natomiast przed nami wyzwanie pt. egzamin szóstoklasisty ...
Nerwy niesamowite, ponieważ zarówno Młoda, jak i my bardzo chcemy,
żeby dostała się do wymarzonego, dobrego gimnazjum.
Jak wyjdzie ? Zobaczymy, bo wpływ na to ma dużo czynników - skupienie, wcześniejsza nauka, umiejętność przekazywania wiedzy przez nauczycieli, trudność zadań, no, a przede wszystkim zdenerwowanie ucznia, którego efektem może być pustka w głowie.
Wiem, bo sama tak miałam na klasówkach, czy egzaminach wszelakich :/
Wyniki dopiero pod koniec maja, więc do tego czasu zawał murowany ! ;)
Coś tam jednak powstawało, a że wiosna właśnie nam zaczęła panować, to takie miłosne ślimaczki pokażę, które uszyły się już dość dawno temu. Są to znane z wcześniejszych postów poduszki na obrączki, w których miał być zaakcentowany kolor granatowy.
Tył jest ze ślicznej bawełny haftowanej perłową nicią.
Muszelki tworzą oczywiście kształt serduszka.
Pozdrawiam wszystkich ciepło i serdecznie :)
11 komentarzy:
Przesympatyczne, pomysł super no i ślicznie wykonane :)
Suuuper pomysl i Piekne wykonanie :))) Kochana Zycze Wam Zdrowka !!! I zdania egzaminu baardzo pozytywnie !!! :) Pozdrawiam Cie Serdecznie !!! :)
Urocze :)
ślimaki słodzieki, taka myśl mi się nasunęła po ich zobaczeniu
super slimaki
takie inne
my tez mamy jakis czas chorobowy :( wspolczuje
a z egzaminem to normalnie sie ciesze,ze te 6klasistow maja zlikwidowac. niepotrzebny stres dla dziecka, rodzicow. i ta pustka w glowie. choc n-l sie stara to nawet dobrze wyuczony uczne potrafi polec bo albo zadania dziwne albo stres zjadl :( 3maj sie dzielnie
Wspaniałe kochające się ślimaczki :). Trzymam kciuki aby wszystko się udało :)
Jeśli rada egzaminatora gimnazjalnego na coś się przyda, to moja rada jest taka: bardzo uważne czytanie polecenia - z zastanowieniem, co każdy wyraz w poleceniu znaczy - i bardzo ścisłe zastosowanie się do tego polecenia (tylko tyle, ile od nas chcą, nic ponad) - to kluch do sukcesu. Na przykład jeśli w poleceniu napisali: Zredaguj czy też napisz zaproszenie dla koli na urodziny, to zaproszenie kierujemy do kolegi a nie do koleżanki czy cioci i na urodziny a nie na imieniny. Analiza polecenia to rzecz najważniejsza, bo punkty przyznaje się za ścisłe wykonanie każdego żądania w poleceniu :) To jest 3/4 sukcesu :)
Trzymam kciuki!
errata: klucz (nie kluch), kolegi (nie koli)
;) Jak widać, egzaminator gimnazjalny bywa ślepy, gdy wystukuje swe mądrości na klawiaturze :)
A ślimaczki bardzo sympatyczne :)
Jakie słodkie kapcioszki! :3
Właśnie znalazłam Twojego bloga, już wiem,że jest świetny i godny polecenia!
Pozdrawiam :)
P.S:Może wpadniesz do mnie? :))
motekkotka5.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa :)
Chranna - zwłaszcza Tobie za cenne, profesjonalne rady :)
Cysia - witam serdecznie !
Kasiu pomysłow Ci nadal nie brakuje, ślimaczki urocze.
Trzymam kciuki :)
pozdrawiam
Prześlij komentarz