Mam to szczęście, że Małgosi z bloga To co lubię podoba się to , co robię i czasami mnie o coś prosi, a ja nie odmawiam, bo z radością przyjmuję możliwość wymianki z nią :)))
Poprosiłam o haft z bulikiem, który stał się świątecznym prezentem dla właścicieli
TEGO HOTELU :)
W zamian miałam uszyć kuchenny komplecik dla malutkiej dziewczynki:
Rękawica kuchenna na 1,5-roczną dłoń to było wielki wyzwanie na mojej wiekowej maszynie.
Uszyłam najmniejszą , jaką mogłam, ufff ;)
Do tego ręczniczek, bo rączki czyściutkie w kuchni muszą być !
Fartuszek w zdecydowanych kolorach, bo miało być bez różu:
Motywem przewodnim w całym kompleciku są moje ulubione, sympatyczne kotki.
Małgosiu - bardzo Ci dziękuję !
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)