.. czyli powrót kapci :)
Zrobiło się nieco chłodniej i pojawiło się sporo pytań w tym temacie.
Zrobiło się nieco chłodniej i pojawiło się sporo pytań w tym temacie.
Kilka par już poleciało, ale powstały nowe.
Te dzisiejsze są na nóżkę 37-38.
Z kameą
Jedyny egzemplarz!
Jedyny egzemplarz!
Z dzierganym kwiatkiem
Lawendowe
Z uśmieszkiem
Z sowami
Black & white
I jeszcze z serii "uciekaj myszko do dziury...", o numer mniejsze, czyli bardziej dla latorośli:
Jeszcze świeżutkie i do wzięcia, na razie na Artillo .
Pozdrawiam

Świetne, zazdroszczę robótkowych umiejętności.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie kapciuch :)
OdpowiedzUsuńBamboszowe szaleństwo :) do wyboru do koloru, wszystkie superowe :) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńśliczne paputki :DDDDD pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKasiu, skąd Ty bierzesz na to czas, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!:D
OdpowiedzUsuńAle cudne!!! I do tego z kotkiem!Super.
OdpowiedzUsuńśliczne , ale talent !!! białe z kwiatkiem przecudne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne bamboszki !!! Ślicznie ozdobione :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne! Pozdrawiam Kasiu.:)
OdpowiedzUsuńNa kapcioszki na pewno chętni się znajdą,bo niestety z każdym dniem coraz zimniej i niejedne nóżki zmarzną. Twoje nie tylko ogrzeją,ale jeszcze oko nacieszą :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kapcie :) W sam raz na nadchodzące chłodne wieczory.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam ciepłe pozdrowienia :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKasiu, my nadrabiamy zaległości wczasowe z zeszłego roku, gdzie mój mąż od pierwszego dnia wakacji do 15 września miał nogę w os palców po tyłek w gipsie, o mało co a ślubu by nie było hehe. Mężuś śpi, a ja nadrabiam zaległości blogowe :)
OdpowiedzUsuńAle fajniuchne!
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się,tymi ślicznościami. Moja śp. babcia robiła takie bambosze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale fajne! na pewno są ciepluteńkie :))
OdpowiedzUsuńświetne , mam podobne tylko już troche leciwe ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Twoje paputki piękne jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńSuper kapciochy,a jesienne poduchy rewelka:)
OdpowiedzUsuńromantyczne :)))
OdpowiedzUsuńIstny kapciuszkowy wysyp:)Wiele zmarzniętych stópek będzie mogło cieszyć się ciepełkiem :) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAleż u ciebie kapciuchowo... widać, że jesień
OdpowiedzUsuńKapitalne. Te z kameą i biało czarny melanż to istna rewelacja. Piękne!
OdpowiedzUsuńsuper są, uwielbiam je u Ciebie oglądać! masz gdzieś Kasiu na nie wzór? Widać, że są proste, ale jakoś zawsze łatwiej mi z podkładką!:) A na sezon jesień/zima kapitalne, u nas zimno od podłogi, bo dywanów nie mamy:P
OdpowiedzUsuńSuper ! Lawendowe sa cudowne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kapcioszki aż trudno się zdecydować które najładniejsze :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oh, zdecydowanie sówki górą, chociaż myszka i kotek też urocze :)
OdpowiedzUsuńMi się podobają te z dzierganym kwiatkiem :) Piękne są wszystkie!
OdpowiedzUsuńSłodkie, nie wiedziałabym które wybrać :)
OdpowiedzUsuńso sweet
OdpowiedzUsuńO rany!!! ale jesteś produktywna!!! Podziwiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńłaaaa ale kolekcja! Wszystkie cudne!
OdpowiedzUsuńPS>Gratuluję TOP5 w Szufladzie :)
uwielbiam takie kapciochy :) ja te od Ciebie tak intensywnie eksploatowałam, że muszę je pocerować na podeszwie ;)
OdpowiedzUsuń