To zdjęcie było zapowiedzią prezentu, który uszyłam dla kogoś na zakręcie życiowym.
Dowiedziałam się o dziewczynie od jej wielkiej przyjaciólki, która niezwykle miło i ciepło o niej pisała, no i kiedyś dodała, że dziewczynie marzy się w przyszłości lawendowa kuchnia.
A ponieważ należę do Wielkiego Klubu Knuj Przebrzydłych ;D , to i powstał lawendowy prezent, na który złożyło się lawendowe serduszko, podusia i podkładka.
Serduszko jest już Wam znane, to nie pokazuję.
A to reszta prezentu:
Podusia oczywiście ma dwie twarze ;)
Jedna to jasnofioletowa krateczka i znane wszystkim motto okraszone łosiem i prymulkami, które związane są z dziewczyną.
Druga strona to przestrzenne serduszko z tildowatej tkaninki na białym tle.
Czerwone kwiatuszki są na błękitnym tle.
Podkładkę przeszyłam serduszkiem, żeby połączyć wszystkie warstwy:
Kieszonka na sztućce dostała motto doskonale nadające się na rozpoczęcie dnia przy dobrym śniadanku i jeszcze lepszej kawce ;)
Podobno w słowa często powtarzane po jakimś czasie mocno wierzymy, to tutaj nic nie może się nie udać !
To jest źródło wykorzystanej grafiki.
Prezent jest u obdarowanej, a jestem bogatsza o banana na buzi i doskonałe samopoczucie :D
Zdjęcia niestety wychodzą u mnie zbyt ciemne i pora chyba zainwestować w namiot bezcieniowy z dobrymi lampami.
Mieliście z czymś takim do czynienia?
Proszę - podzielcie się opiniami i doświadczeniem w tym zakresie :)
Pozdrawiam :)
Wszystko się zgadza poza jednym - nie jesteś Knuja Przebrzydła tylko Knuja Kochana :*
OdpowiedzUsuńFantastyczne te szyjątka :)
Jeju! poduszka z łosiem jest tak optymistyczna, że nawet szarówka za oknem tego nie zmieni:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne prezenty-gratuluję i zazdroszczę
Piekny komplecik, widzac codziennie takie dopingujace hasla, musi byc lepiej :)
OdpowiedzUsuńPiękny lawendowy zestaw:)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia!
OdpowiedzUsuńWspaniałą kobietką jesteś o ciepłym serduszku. Piękny lawendowy zestaw :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczynki za miłe słowa !
OdpowiedzUsuńEwciu - wielkie dzięki :D
Kasiu - super! Tak się zastanawiam, czy nie zapisać się u Ciebie na kurs kroju i szycia? :) Czy jest taka możliwość? :)
OdpowiedzUsuńDobra Duszyczka z Ciebie.Prezenty piekne:)
OdpowiedzUsuńEmade - ja Cie proszę! Żadna ze mnie krawcowa, ani szwaczka, hihi :) Wszystkiego sama się uczyłam, często na kursach naszych blogowych koleżanek :)
OdpowiedzUsuńPiękności poszyłaś ! Nie sposób sie smucić przy tak optymistycznych przedmiotach :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Fantastyczne szyciowe prezenty. Moja lawenda niestety nie wzeszła, a tak marzyłam o lawendowym zapachu z szafy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńCudny komplecik i baaardzo optymistyczny:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Cudny komplecik:)) Nic tylko sie uśmiechać jak sie na niego patrzy:)))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w sprawie podkładki, czy w środku jest fizelina??? Czy inne wypełnienie bo robi wrażenie "wypchanej" ???? A może kursik szycia takiej podkładki lub opis na "sucho" bo sa cudne a sama nie bardo wiem jak sie za to zabrać???
Pozdrawiam Patti
przesliczny komplecik
OdpowiedzUsuńCudeńka! Dziewczyna będzie szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńZ Ciebie faktycznie straszna knuja, ale za to o bardzo dobrym sercu.
Pozdrawiam.
same cuda! przy takiej podkładce chce się jeść :D
OdpowiedzUsuńPrzesliczny zestaw lawendowy na pewno pomoze obdarowanej
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka!!!Cudne prezenty i wiem, jak bardzo mogą pomóc Komuś, kto jest na zakręcie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczności. Sprawiłaś jej na pewno radość
OdpowiedzUsuńKasieńko kochana, nio, że przebrzydły to jeszcze rozumiem ;D ;P...ale knuj???!!! CO TO ZA SŁOWO????!!!
OdpowiedzUsuńPiękny i spersonalizowany prezent - najnajnaj pod każdym względem, ma wszystko co prezentowi potrzeba.
Jomo - to słowotwórstwo własne rozpowszechnione wśród kilku przesympatycznych i bardzo pozytywnie zakręconych kobietek, którym zdarza się wymyśleć, jak zrobić komuś przyjemność i sprawić radość tak, żeby się tego nie domyślał. I wcale nie musi to być jakiś konkretny powód, bo czasami robimy "ot tak", z własnej potrzeby i ochoty, nie oczekując NICZEGO w zamian.
OdpowiedzUsuńZestaw niebanalny i obdarowana na pewno bedzie z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajny klub-Knuj przebrzydłych i baaaardzo ma szczytne cele:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!!!
OdpowiedzUsuńBardzo optymistyczne te podarki:)
OdpowiedzUsuńA namiot bezcieniowy tzw light-box Możesz zrobic sama:)Wystarczy duzy karton, wyciąc scianki i wstawic dobrze naciagniete białe płotno i 3 lampy z zarówkami 100:)
Pozdrawiam:)
Jeszcze żeby uściślić to nie "ten knuj" tylko "ta knuja" :) bo my kobitki jesteśmy.
OdpowiedzUsuńSłowotwórstwo bardzo luźne i z pozytywnym (w przeciwieństwe od właściwego znaczenia słowa "knuć") wydźwiękiem.
Skąd się to wzięło? Z jednej kwesti: "A ty siedź - i KNUJ!" No to siedzimy i knujemy, bo miło jest sprawić komuś przyjemną niespodziankę :)
Buziole, Kasiu!
Deipheila - dziękuję za podpowiedź :D
OdpowiedzUsuńEwciu - doskonale to ujęłaś. No to ... knujemy dalej ;D
Patti - W środku jest ocieplina, a jeżeli materiał jest cienki, to dodaję grubszą flizelinę dla usztywnienia. Postaram się o jakiś mały kursik ze wskazówkami :)
OdpowiedzUsuńŚliczności natworzyłaś,ale i tak najbardziej urzeka mnie podusia z Łosiem (Naprawdę kochana ;))mam sentyment do Łosi:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaving read this I believed it was very informative.
OdpowiedzUsuńI appreciate you spending some time and effort to put this content together.
I once again find myself personally spending a significant amount of time both reading and commenting.
But so what, it was still worth it!
Feel free to surf to my blog; related website