Dwie twarze jednej poduszki

To zdjęcie było zapowiedzią prywatnej wymianki, na którą namówiła mnie Renata z Kolorowego Świata wg Madame.

Pokażę Wam tylko to, co ja przygotowałam dla Renaty, ponieważ jej dzieła do mnie jeszcze nie dotarły, a poza tym mają być prezentem, więc odsłona nastąpi dopiero po ich wręczeniu.

Miała być "poduszeczka w kolorach brąz, biel i beż, ew. z dodatkiem jakiegoś innego koloru".

Konkretnie, nie?

Co ja się nagłówkowałam, żeby kobieta była zadowolona !

No bo jak trafić w gust osoby, o której niewiele wiemy, a już na pewno nie to, w jakim stylu ma urządzony domek ?!

Postanowiłam, że poduszka będzie miała dwie odsłony - jak przód się znudzi (czytaj - jak nie będzie się podobała!), to można przewrócić na drugą stronę ;)

Przód w założeniu miał być sielski, a jak dostałam tą koronkę, to już wiedziałam, że trafi na tą podusię dokładnie z tym motywem domków, który bardzo lubię. Komponują się idealnie !

Do kompletu dla tego przodu powstała sielska podkładka pod talerzyk i poranną kawkę :)

A tył to już projekt, który chodził mi po głowie od jakiegoś czasu.

Czyli jednym słowem przedstawiam Wam moje wariacje na temat bieli, beżu, brązu i innego koloru ;)

Aplikacje przyszyte są prostym ściegiem, dzięki czemu po praniu brzegi troszkę się postrzępia i będą nadawać wrażenia wymiarowości drzewka :)

Oj, przyszywanie listków to żmudna robota !

I to tyle, bo dzisiaj znowu napięty grafik.

Tak jak pisała Ewcia - wczoraj trzeba było wyskoczyć z kasy w przedszkolu (opłata, rytmika, angielski, teatrzyk, ubezpieczenie, przydasie...), a dzisiaj mam zebranie u Młodej i powtórka z rozrywki :/

Miłej środy Wam życzę :D