Z myślą o nadchodzącej jesieni i zmianie domowych dekoracji powstały poduchy z liśćmi i aniołkami.
Tkanina z liśćmi (i jabłuszkami!) jest rewelacyjna i prezentuje się na kanapie dużo lepiej niż na zdjęciu:
Ta poducha ma fajny klimat:
Środek zdobi piękna tkanina z ogrodowo-aniołkowymi motywami.
Bokami puściłam szeroką koronkę z różami:
Z tyłu też ją dałam, tylko z innym motywem:
Jak widać jesień nie musi być ponura, a już na pewno nie w
domu :)
Pozdrawiam

Są świetne!
OdpowiedzUsuńTkanina w kolorowe liście - mmmm piękna! Wierzę Kasiu, że na kanapie prezentuje się fantastycznie! Jak wszystkie Twoje dzieła:P
OdpowiedzUsuńWłaśnie te z liśćmi najbardziej mi się podobają. Są przepiękne!!
OdpowiedzUsuńTak poduchy z liśćmi śliczne, całkiem inne niż wszystkie:)
OdpowiedzUsuńniesamowite tkaniny :)
OdpowiedzUsuńza dodatek koronki wielkie brawa
OdpowiedzUsuńpasuje jak ulał !!!
Piękne poduchy ! Motyw ogrodowy mnie powala :)
OdpowiedzUsuńświetne! bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńa ja to na ten przykład - jestem poduchomaniakiem
OdpowiedzUsuńPoduszki pełne uroku :)
OdpowiedzUsuńPoduszki pełne optymizmu :)))
OdpowiedzUsuńPiękne tkaniny, a poduszki REWELACYJNE! =)
OdpowiedzUsuńAleż ja się naszukałam tych jabłuszek! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe jesienne poduchy! Motywy na tych materiałach są przepiękne... zwłaszcza na tym pierwszym!
OdpowiedzUsuńChoć ta, która do mnie przyleciała jest najpiękniejsza :))))
Pozdrawiam
Śliczne poduchy,miło by było się do nich przytulić!
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne i jak to w jesieni bywa- KOLOROWE!
OdpowiedzUsuńŚliczne jesienne podusie. Aż się chce do nich przytulić, z herbatką w ręce i patrzeć na deszcz za oknem. :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się tkaniny, skąd je bierzesz? dzięki, że zajrzałaś do mnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Podusie są rewelacyjne! Super materiały jak zawsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu, śle pozdrowienia znad morze :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy mi przysłałaś, wróbelki mi wczoraj doniosły :)
Ja na własne oczy jutro zobaczę :)
Ale już widzę co na mnie czeka w domu :) muszę przyznać, że prezentów nie dostaję, a raczej daję, a Ty mnie miło zaskoczyłaś ostatniego dnia lata :) Dziękuję :*
Dziękuje Wam za wszystkie miłe słowa :) U nas jak na razie Pani Jesień spędza czas w towarzystwie słonka, więc nie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńANKO - normalnie ja tym wróbelkom... Całą niespodziankę dla Ciebie mi zepsuły :/
Świetne poduchy - obie! Pozostaje się do niech przytulić :)
OdpowiedzUsuńAnielska poduszka jest pełna uroku. Wspaniale połączyłaś motyw z koronką.
OdpowiedzUsuńPięknie dobrane kolory :)
Córeczka mówisz ma manię sówkową,jak to szybko u dzieci się zmienia. Nie tak dawno, przynajmniej tak mi się wydaje, były jeszcze wróżki. Jak ten czas leci...
Ściskam Ciebie czule kochana i donoszę, że NIE było żadnego bana! Ten bloger zdecydowanie mnie nie lubi i gdy już przekroczy miarę to całego go zlikwiduję, co z pewnością wpędzi mnie kiedyś w niebyt ;D
Buziaki 102 :*
świetne te aniołki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Te pierwsze poduchy są CZADOWE!!!
OdpowiedzUsuńJomo - jest dokładnie tak, jak piszesz! Były księżniczki, są sowy, a za rok-dwa pewnie jeszcze coś innego ;)
OdpowiedzUsuńpoduchy niezwykle przytulaśne i optymistyczne jak prawdziwie złota polska jesień :)
OdpowiedzUsuń