... tylko śniegu i mrozu brak ;)
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a tu prognozy w tym zakresie niezbyt pomyślne :(
Myślałam, że pośmigamy z dzieciakami na sankach...
Maźnę chyba chociaż sztucznym śniegiem po szybach ;D
Łyżwy poleciały już do nowych właścicieli, a każda para została zamówiona w innym kolorku.
I czerwone chyba najbardziej mi się podobają :)
Kopia beżowych - z wyjątkiem płóz, które tutaj są srebrne, a wcześniej były szare:
Błękitne:
Kremowe - uszyte z bawełnianej surówki:
I troszkę humorku w ten dzisiejszy dziwny dzień - technika nie lubi mnie na równi z różnymi instytucjami.
Pech w czystej postaci mnie dzisiaj dopadł :/
Pozdrawiam :)



świetne łyżwy :)
OdpowiedzUsuńCudniaste!!!
OdpowiedzUsuńczerwone faktycznie takie najbardziej na czasie, w końcu święta za pasem, ale co by nie gadać beżowe najbardziej mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńŁyżwy obłędne szczególnie te w naturalnym lnianym kolorze!!!
OdpowiedzUsuńsą śliczne! każda para jest cudna :)
OdpowiedzUsuńcudne lyzewki :)))
OdpowiedzUsuńCudne lyzwy:) mnie najbardziej tez podobaja sie czerwone a zaraz po nich sa kremowe:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Tiaa... moje mogą się schować.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Podziwiam
Cudne te łyżwy
OdpowiedzUsuńpierwsze wyglądają jak buty elfika ;)cudowne
OdpowiedzUsuńŁyżwy urocze! Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam*
Coś nosem czuje,że tu pogromca drucików dołożył swoje trzy grosze:)Świetne są:)
OdpowiedzUsuńJanola - nie przesadzaj z tą skromnością ! :)
OdpowiedzUsuńKasiu - jak najbardziej ;) Un ciął, wyginał, baaa, nawet farby srebrnej użyczył :)
Łyżwy są odlotowe zwłaszcza te w czerwonym kolorze;-))))
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią w wyczarowaniu tych wszystkich cudeniek .
Pozdrawiam
Ja wręcz marzę o śniegu na święta ,ale czy będzie ..łyżwy ekstra , mi sie najbardziej podobaja kremowe :)
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba.
OdpowiedzUsuńSuperanckie te łyżwy :P te błękitne - czy miętowe są fajne, taki mroźźźźźne :D
OdpowiedzUsuńświetne sa te łyżwy :)
OdpowiedzUsuńRewelacja !!! te beżowe są odlotowe !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pięęęęęęękne! Czerwone wymiatają ;) :***
OdpowiedzUsuńKolejne udane łyżwy...Czerwone są najpiękniejsze:)
OdpowiedzUsuńKasieńko kochana, łyżwy nie możliwe, nie wiem jak TY to szyjesz...czarujesz jak nic!
OdpowiedzUsuńDo podkładek pod talerze przymierzam się cały czas, więc koniecznie lecę pooglądać w Twojej galerii.
Buziole 102 :*
Ania (Andzia2834)
OdpowiedzUsuńKasiu łyżwy cudniste...znam,znam,szyłaś je też dla mnie,jakbym mogła to wszędzie bym je "nauwieszała" ale o czerwonych nie pomyślałam:))Są prześliczne jak dla małego elfika:))
Pozdrawiam serdecznie i buziole przesyłam:))
Cudne łyżwy, jak dla mnie to najładniejsze czerwone
OdpowiedzUsuń