Na szybko, bo czas goni, a jeszcze trochę planów do zrealizowania czeka.
Na początek - łyżwy szyte na zamówienie Ani:
Przyznam, że trochę się przy nich namęczyłam, ale efekt bardzo mnie zadowolił :)
Kolejne bałwanki są w drodze do nowej właścicielki :)
I jeszcze serduszka ze skrzatami ... a może Mikołajami ?!
Jeden z kraciastą czapą:
Wąsy to resztki futerka, nos - pomponik z pasmanterii, a na czapie dzwoneczek.
To już skrzaty z brązowymi czapami.
Na serduszku dzwoni dzwoneczek stylizowany na vintage ;)
Skrzaty w czerwonościach:
Polarkowe serducha ze srebrnymi dzwoneczkami.
Pozdrawiam wieczorową porą :D
te dzwoneczki w Twoich szyciowych wytworkach to taka wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te wytworki Kasiu. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, taki malutki kawałek szmatki a takie cuda wychodzą:) Pięknie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja zakochałam się w łyżwach!
OdpowiedzUsuńKasiu,pozdrawiam Cię serdecznie!
Jakie te łyżwy piękne!!!
OdpowiedzUsuńKobieto Ty to wymyślasz co jedne pomysły to lepsze :)
OdpowiedzUsuńłyżwy są fantastyczne!!
OdpowiedzUsuńbałwanki są przecudne ale łyżwy to po prostu .... szok :D nie mam słów na ich określenie
OdpowiedzUsuńte łyzwy są cudowne:)))
OdpowiedzUsuńAle cudowności. Bałwanki są słodziutkie. jak Ty zrobiłaś takie odjazdowe łyżwy??
OdpowiedzUsuńŁyżwy to mistrzostwo świata!! są cudowne i warte wysiłku! A bałwanki są urocze i jeśli mogę to an następny rok je od Ciebie zgapię, mogę ?:) A zdradzisz mi gdzie kupujesz dzwoneczki do serduszek? bo ja do środka piłek wkładam dzwoneczki i teraz do węża też potrzebuję.
OdpowiedzUsuńsłodkie bałwanki :D
OdpowiedzUsuńŁyżwy kapitalne! Mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńwszystko zachwycające:)
OdpowiedzUsuńOoooo , a ja już widziałam te szyjątka na innym zgromadzeniu ludzi :))) Cudne te bałwanki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa :D
OdpowiedzUsuńUlinkap - dałam na maila :)
Delfina - ooo, a mogę wiedzieć gdzie?
lyzwy to mistrzostwo świata i okolic !! Bałwanki słodkie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Córka męczy mnie o łyżwy - może takimi by się zadowoliła? :)) Wyszły super!!! Bałwankowa gromada świetna! A Ty wogóle sypiasz??? Pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne bałwanki.
OdpowiedzUsuńPowinnaś chyba zmienić nazwę bloga na "Śliczności dla przyjemności" - kobietko, ju ar dżinias :*
OdpowiedzUsuńśliczności ^^ ale naj naj - łyżwy ^^ są niesamowite :)
OdpowiedzUsuń..cuda, cudeńka :D
OdpowiedzUsuńJakie piękności,cudeńka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do świąt widzę pełną parą :) Wszystko jest naprawdę przepiękne!
OdpowiedzUsuńLyzwy sa przesliczne:))serduszkowe skrzaty i balwanki sa przeurocze:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
łyżwy sa niesamowite, aż rozdziawiłam moja buźkę. Bardzo sympatyczne są tez kolorowe bałwanki. Na pewno ich właściciele będą bardzo szczęśliwi. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne,ale łyżwy mnie powaliły :)
OdpowiedzUsuńbałwanki odgapię i zrobię tym (mam nadzieję ) niezłą frajdę wnusi
pozdrawiam
Łyżwy są kapitalne!!! Jakie mają przeznaczenie? Jak dla mnie to ozdoba na drzwi lub ścianę.
OdpowiedzUsuńKasiu czy Ty w ogóle chodzisz spać? Cudowne rzeczy naprodukowałaś :) Dzisiaj łyżwy są numerem jeden!
OdpowiedzUsuńjej jakie to wszystko piekne! i mikołaje i bałwanki a łyżwy to już w ogole! no takich cudnych to jeszcze w życiu nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńwszystko piękne i pracochłonne...mnie zauroczyły serducha ...te z brązowymi czapeczkami...wspaniałe !
OdpowiedzUsuńŁyżwy są fantastyczne. To nie takie proste zrobić coś takiego. Przyznam, że ja też chciałam sobie uszyć taką parę i choć but to pestka to nie miałam pomysłu na samą łyżwę.
OdpowiedzUsuńŁyżwy-mistrzostwo świata!Bałwanki-cudo!
OdpowiedzUsuńTy masz chyba dodatkową parę rąk? Bałwanki już chwaliłam a teraz czas na łyżwy. Są debeściarskie:)
OdpowiedzUsuńBałwanki prima sort, pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńKasieńko!! Zaszalałaś na maksa!
OdpowiedzUsuńŁyżwy - REWELACJA!!!
Wspaniale Ci wyszły, jak zimowe marzenie!
Mikołaj ten jeden jedyny w beżu mi najpiękniejszy i czapeczkę ma kraciastą, zupełnie nietypowy :)))
Buziole 102 :***
Kochana rewelacyjne!!!Jak wszystko u Ciebie - pozdrawiam.pa
OdpowiedzUsuńAnia (Andzia2834)
OdpowiedzUsuńO widzę Kasiu łyżewki,które dla mnie szyłaś:))Ja każdego dnia je oglądam i nie mogę wyjść z podziwu jakie one śliczniusie.Dosłownie wszyscy się nimi zachwycają:))
I te moje skrzatki z serduchami też widzę,są śliczne,ach te dzwoneczki:))
Rodzinka bałwaniątek też słodka,ach Ty zdolniacho:))
Buziole wieczorne przesyłam:))
Łyżwy to poezja sztuki krawieckiej w Twoim wykonaniu!!Perfekcja po prostu!!!
OdpowiedzUsuńA skrzaty na serduszkach i w kraciastych czapeczkach są prze, prze prze!!!Rewelacja!:) Cud miód i orzeszki!Pozdrawiam:)
Łyżwy wymiatają, wyobrażam sobie, jakie są pracochłonne! Ale warto było! Bałwanki też super! A te dzwoneczki gdzie można kupić??
OdpowiedzUsuńChranna - teraz to niestety nie wiem. Ja kupowałam rok temu w H&Y :)
OdpowiedzUsuńŁyżwy są niesamowite! :) czy można jeszcze takie zamówić?
OdpowiedzUsuńpiękne róznosci
OdpowiedzUsuń