Strony

sobota, 7 maja 2011

Wielki atak pająków !!!


Hehe, oczywiście to żart ;)
Bo pająki, a w zasadzie pajączki są tylko dwa i czają się na drewniane motylki, więc łowy należą raczej do bezkrwawych :)
Pajączki to taki mój żart na zawieszkach z serii "Witamy" i można je spokojnie usunąć jeżeli ktoś nie pała do nich miłością (tak jak ja!).
Ciemniejsza zawieszka jest w naturalnych kolorach z zielonkawym wzorkiem na 'murze'.


 Na samym dole dynda sobie tabliczka z napisem ozdobiona kwiatuszkami z bawełnianej koronki i dzwoneczkami.




Kotek wlazł na płotek ;) z koronki i pilnuje kwiatów w ogrodzie.


Druga zawieszka jest jaśniejsza i nieco większa.
Układ ogólny taki sam, ale materiał zmienia oczywiście wygląd.
No i obowiązkowo pająk - czarny tarantul dybie na niewinną motylinkę :)








A to już moja zdobycz uchroniona przed spaleniem u teściowej - poradnik z 1954 roku.
Upływ czasu i przejścia różnego rodzaju są widoczne, ale to się chyba 'vintage' nazywa ?!


Jak znajdę chwilkę to zrobię zdjęcia ilustracjom, a tu przedsmak :




Pozdrawiam weekendowo i słonecznie :)

21 komentarzy:

  1. Kasiu-PIEKNE!!!!!!!!.Na prawde bardzo mi sie podoba.Moja faworytka to ta z zielonosciami.Pajak-super!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne są te Twoje domeczki!Choć ja za pająkami zdecydowanie nie przepadam,przymykam na nie oko i podziwiam całą resztę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczne te domki, a zieleni nigdy dość, mi osobiście pajaki nie przeszkadzają dopóki sie nie zblizają do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pająki, mówisz??? Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Nie znoszę!! ;))) A te opaski dla dziewczynek z poprzedniego postu to słodkie tak, że aż zjeść się chce ;)) Buziaki, kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Przefajne domki i urok starej ksiazki :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te domkowe zawieszki!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Domki zawieszki ślicznie wyszły.
    Książka jak najbardziej vintage.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. pajączki sympatyczne,chociaż "żywych" też nie lubię :)
    nadgryziona zębem czasu książka fajna ,pewnie,że vintage :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Domkowi domownicy motylek i pajączek śliczni. Domek oczywiście też.
    A książki wiekowej gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten anonimowy wpis z dzisiaj z 20;27 to Ja coś mi się w komentarzach pomieszało.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne zawieszki, choć ja wybieram wersję bez tarantulową - niecierpię i boję się pająków! brrrr :) A książeczka mioooodzio :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasieńko wspaniałe te Twoje zawieszki , pająki nam nie przeszkadzają - drewniane ;D, ta w drobniutkie czerwone kwiatuszki jest okropnie urocza i te śliczne guziki!
    Ja książek też nie wyrzucam, jakoś tak mam, że jest to dla mnie do pomyślenia. A stare zdjęcia i rysunki, mają swój urok.
    Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Domki są cudne:) No i nawet te pająki na nich nie wydają się takie straszne;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli znalazło się miejsce dla kota, to i pająk niech zostanie:)
    Dobrze, że udało Ci się ocalić książeczkę, na pewno będzie można wyłuskać z niej coś ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne te domki są już od dawna zbieram się do uszycia ich. Te stare fotki mają duszę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za odwiedziny u mnie :)Twoje prace widziałam na fairy house nie raz ale nie wiedziałam że masz bloga :) już wiem :D domki cudne zresztą jak i inne Twoje prace!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podobają mi się te ozdóbki "na powitanie",mimo tych pajączków,muszę przyznać,że pająków nie boję się wcale,ale to wcale;) :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne zawieszki na pewno będzie miło gościom :).

    Oj ja pająków bardzo nie lubię, a im jestem starsza tym bardziej hihi.

    Dobrze, że książkę ocaliłaś :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam! Piękne te domowe zawieszki :) Robiłam podobne domki tyle, że kartki :) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tę książkę - też od teściowej. Podziwiałam w niej slipy męskie... nawet kusiło mnie ;-)
    Pozdrawiam i podziwiam Twoje prace

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Zapraszam ponownie :)