Strony

środa, 18 sierpnia 2010

Tildowe ślimaczki...

... kiedyś gdzieś w necie zobaczyłam i spodobały mi się. Dopiero dzisiaj myśli przerodziły się w czyn i oto powstała taka sobie przystojna parka. Pan Młody - jak przystało - pod muszką. Panna Młoda w naszyjniku ze srebrnych kwiatuszków, we wdzięcznej woalce przyozdobionej różyczką.

Myślę, że mogą stanowić doskonały dodatek do  ślubnego prezentu. Jak myślicie?
I jeszcze serduszko masosolne z imionami Młodej Pary

 * * * * *
Przypominam o candy!
 Coraz więcej osób się zgłasza, co bardzo, bardzo mnie cieszy. Poznałam znowu nowe, ciekawe miejsca :)))
Dziękuję!
Złota rybka czeka na losowanie ;)

14 komentarzy:

  1. Ślimaczki są przesłodkie... I niezwykle oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny prezent na ślub ! Ślimaczki rewelacyjne są :)))))I na maksa eleganckie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł,a ślimaczki takie realistyczne jak u mnie po deszczu wychodza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! no piękna para ...
    i jak romantycznie :)))
    pozdróweczki

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ eleganciki :) Śliczne ślimaczki! Naprawdę oryginalny i uroczy dodatek do prezentu ślubnego. Buziaczki Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te ślimaczki. Myślę o czymś podobnym na ślub siostry mojego męża. Tylko chodzą mi po głowie inne stworki niż ślimaki :) Zobaczymy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Super słodziaki :) Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fjniutki pomysł na prezent. Urocze te ślimaczki.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. łaaaaaa, jaka piękna ślimacza parka :-D, przystojny On i czarująca Ona :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Zapraszam ponownie :)