Strony

poniedziałek, 2 lipca 2012

Było i nie ma ...

... a przynajmniej u mnie, bo się szyło, ale już wybyło ;)
Góry serduszek i powtórek z Anielinek w fiolecie Wam oszczędzę, bo poszło ich w świat tyle, że zabrakło mi włóczki na włoski :)
Te trojaczki powstały (prawie) bez fioletu:


Powtórka z groszków na ciemnym brązie - na drogę dziewczę wzięło sobie na przekąskę rumiane jabłuszko ;)


W czerwieni:



Z przecudną zawieszką "Sweet home" (miniaturka ze strony sprzedawcy, bo u mnie coś nie bardzo chciała wyjść wyraźnie):


I moja ulubienica - z koszyczkiem lawendy:



Jestem bardzo zadowolona z efektu, chociaż kolor niebieski nie należy do moich ulubionych :)


I jeszcze chabrowo-zielone podusie na krzesła, które w realu mają piękne soczyste kolory ...



... oraz dekoracyjne kwiatki:


No dobra - starczy tych zdjęć, bo jeszcze czas podarować komuś kuchenny zestawik z holenderskimi brzdącami :)
O adres poproszę 
Czekam tydzień, a potem losuję ponownie.

Pozostałym osobom bardzo dziękuję za udział i przemiłe słowa, dzięki którym zawsze robi mi się tak jakoś przyjemniej :)))

Pozdrawiam

23 komentarze:

  1. Piękności, jak zwykle! Gratuluję Marcie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anielinki urocze !!!
    Ale jednak upominam się o więcej fioletowych ;-)
    Poduszeczki cudne !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe Anioły! Uszyłaś już ich tyle, a nadal każdy jest inny! Rewelacja :) Również chętnie obejrzałabym te we fiolecie :>
    Poduszki są urocze, szczególnie podobają mi się chabrowo - zielone, są cudne!
    Jak przeczytałam, że kuchenny zestaw wygrała Marta, to aż mi się gorąco zrobiło :D Gratuluję mojej imienniczce :)))
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne anielice, ale lawendowa jest absolutnie cudna ! Kasiu, szyjesz przepiękne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze aniołki,masz rękę do tych aniołków:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anioły śliczności!
    Marta to szczęściara, gratuluję Jej;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowności, same cudowności. I te maleńkie dodatki przy anielinkach - aż się buzia uśmiecha:)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczności!!! Anielinki piękne jak zwykle!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne wytwory.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu!
    Ależ ja Ci zazdroszczę tych materiałów! Piękne są i czarujesz z nich przepiękne prace - zawsze jestem pełna podziwu.
    Anielinki wszystkie cudne i urocze - groszkowe zawładnęły moim sercem... ale wiesz... moje groszki, groszeczki kochane:)
    Podusie też cudowne, połączenie niebieskiego z zielonym cudowne - boskie. Chciałam nawet taką poszewkę z kwadratów poszyć, ale mam mało zielonych tkanin.

    No nic, z zestawem kuchennym się nie udało, trudno:-) I tak czekam na kolejne prace z tego holenderskiego materiału!
    Buziak:*

    OdpowiedzUsuń
  11. lalunie są boskie :) i te detale, oh

    OdpowiedzUsuń
  12. no szyjesz przepięknie...
    za każdym razem jestem oczarowana...

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne Anielinki i poduchy :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  14. Same wspaniałości. W kropki najcudniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne tkaniny a to co z nich wyczarowałaś to prawdziwe cuda
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowne trojaczki! a podusie (biorą pod uwagę mój dzisiejszy senny nastrój) w sam raz dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne aniołeczki z pięknymi detalami, koszyczek z lawendą jest przeuroczy ;)
    a podusie strasznie przytulaśne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lale cudne, poduchy cudne, no cudnie po prostu u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeju, ale cuda. Najbardziej podobają się poduszki na krzesła, mają fantastyczne desenie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Te niebieściuchne poduszki baaardzo mi się podobają, Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne anielinki i każda ma uroczy bagaż :) a podusie mają superowe motywy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Zapraszam ponownie :)