Marta to kochana kobietka, która często zagląda do mojego kącika
i czasami coś sobie upatrzy albo wymyśli :)
Tym razem potrzebne było etui na szydełka i druty w formie rolowanego piórnika.
Ciężko szyć coś na odległość, dlatego dostałam sprzęt do domu
i dopiero wzięłam się do dumania, co i jak ;)
Oto efekty:
Środek to śliczna tkanina z różami na gołębim tle z różowymi wstawkami w kropeczki - patki zapobiegające wypadnięciu szydełek i kieszonki na druty z żyłką.
Gumka dekoracyjna nie tylko ozdabia środek, ale i utrzymuje w ładzie całe oprzyrządowanie-
to już nabyte i to w planach:
Zewnątrz miały być kropeczki i szarości lub mięta.
Mięty niestety w hurtowni nie dorwałam, ale na szczęście miałam szarości w zapasie :)
Przez środek pociągnęłam moje ulubione dziergające owieczki:
Szkoda było wyrzucać taki okrawek, to sobie zawieszka powstała, na którą na razie nie mam pomysłu, ale pewnie kiedyś dojrzeję ;)
Mam nadzieję, że w realu Marta będzie równie zadowolona :)
Pozdrawiam